Tutaj jesteś:
Społeczność
»
Blogi
»
Blog auta Renault Megane brzydkie kaczątko :)
»
Awaryjność samochodów francówskich.
Wpis w blogu auta
Renault Megane
Dodano: 15 lat temu
Blog odwiedzono 2021 razy
Data wydarzenia: 30.12.2010
Awaryjność samochodów francówskich.
Kategoria: obserwacja
Pewnie wszystkich interesuje jak z awaryjnością samochodów francuskich... niby jak to mówią cytuje "samochodów na "f" się nie kupuje", ale nie wszyscy o tym tak myślą i sądzą. Wracając do rzeczy, Megi jest moim drugim autem spod stajni Renault. Pierwszym samochodem jakim miałem była też Renówka Megana 1.6 16V 1999 roku 110 KM, auto zakupione w 2001 roku z przebiegiem 56 tyś km, w tym roku sprzedane z przebiegiem 140 tyś. Awarie ?? Jedna i jedyna - wytarła się zębatka od cyrkulacji powietrza... cyrkulacja wewnętrzna czy zewnętrzna obiegu powietrza... Po za tym auto nigdy nie zawiodło, zawsze paliło i z tego co wiem jeździ do dzisiaj i UWAGA, słynne cewki, jeździła na oryginalnych do samego końca !!!. Wymienione tylko części eksploatacyjne, olej co 15 tyś. od nowości jak wyjechała z fabryki na ELF'a itd.. 90 tyś. przejechała bez żadnych problemów.
Obecnie posiadam Megane II z 2003 roku silnik 1.6 16V 115KM, w tym modelu nie jest już tak pięknie, ale auto posiada wady wieku dziecięcego tzn. Znam cała historię auta i jak na razie były tylko 4 naprawy... jedna kosztowna... słynne koło zmiennych faz rozrządu... kosztowna nie do końca, bo jeśli serwisuje się auto w Renault, to zwracają w 90% koszt naprawy... ale kto w Polsce serwisuje auto u autoryzowanego dealera... drugą awaria było uszkodzenie czujnika od temperatury koszt 30 zł, a ostania naprawa to czyszczenie przepustnicy i regulacja na komputerze 50 zł. Do tego wymienione 2 cewki i koniec. Na dzień dzisiejszy, co będzie dalej to zobaczymy. Nie żałuje zakupu megi, wręcz przeciwnie jestem bardziej zadowolony z niej niż z Opla astry II w której często przesiadywałem grzebiąc pod maską... sąsiedzi aż się śmiali, co ja tam szukam... bo cały czas maska w górze...
bolus_7
Dodano: 15 lat temu
Mam nadzieje, że ze swoją megi nie będę miał przygód... zresztą auto to auto... czekam do jednej poważniejszej awarii i auto sprzedaje... wiem, jak można się wykończyć, nieszczęsny Opel Astra II, jadąc nawet do sklepu człowiek nie był pewny, czy wróci... Polonez nigdy nie zawiódł, ani razu się nie popsuł... o Oplu nie mogę tego powiedzieć...
lewandos
Dodano: 15 lat temu
ja też myślałem, że obiegowe opinie nie mają uzasadnienia... ale tyle przygód, ile miałem w ciągu roku z C3ką nie miałem nawet z maluchem, nie mówiąc już o Tico...
murphy6
Dodano: 15 lat temu
Piszesz głupoty ja ciągle siedze w serwisie
Najnowsze blogi
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 16 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 18 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
44
komentarze
Marki społeczności
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy
