Tragedii nie ma ale to wszystko za wolno idzie wg mnie. Stanowczo za wolno. Szczególnie Północny-wschód, wschód (250km z W-wy do Zamościa jedzie się 4,5h) i Pomorze (nie ma tam dobrej trasy wschód-zachód). Może na papierze to ładnie wygląda ale np. budowa A1 na południe od Piotrkowa oraz S7 Radom - Kraków ciągnie się niemiłosiernie od wielu lat. Tempo prac jest tam iście ślimacze. Są niestety miejsca gdzie zostawiono wielkie "dziury" bez tras typu A i S.

Pomijam już fakt, że są też odcinki niedawno wybudowanych tras A i S mających dwa pasy gdzie w okresie 1-3 lat od oddania są już za wąskie i ewidentnie brakuje trzeciego pasa. Jeżeli tak się dzieje to znaczy, że ktoś zrobił złe wyliczenia już na starcie.

http://www.martins99.za.pl/npd.swf - długo oczekiwana aktualizacja świetnej prezentacji z informacjami na temat historii i perspektyw budowy A i S - polecam

Do sgtka: Dzięki, rozumiem, doceniam sprostowanie, oczywiście wybaczam i pozdrawiam
Mam nadzieję, że przy okazji w końcu poczułeś tę satysfakcję którą ja mam od miesięcy i lat obserwując, że nareszcie udaje się nam nieco nadgonić i odrobić zaległości w budowie dróg a siłą rzeczy także poprawie bezpieczeństwa o komforcie nie wspominając.
Jeśli chcesz być na bieżąco to polecam mapkę Igorsela:

BTW dołączam nowe, interesujące miejsce z rozbudowanymi zestawieniami: http://drogi.cerbud.org/#

Swoją drogą szykuje się kolejny interesujący w temacie okres bo ruszyła cała masa nowych przetargów - w tej chwili już na około 770 km

Z lekka ponaglony wpisuję się ponownie aby się pokajać. Przyznaję publicznie, iż zaślepiony polityczną nienawiścią nie dostrzegłem faktów oczywistych. Nie potrafiłem też właściwie odczytać przedstawionych tabel i wykresów - co zresztą zostało tu dobitnie udowodnione. Uczciwie i obiektywnie trzeba przyznać, że w kwestii transportu drogowego nastąpił u nas nigdzie dotąd nie notowany postęp - co zamieszczone mapy, statystyki i opinie jednoznacznie potwierdzają. Potwierdza to też codzienna praktyka milionów zadowolonych użytkowników dróg, o czym ja nie wiedziałem, bo jeżdżę mało, tylko lokalnymi (gminnymi) drogami i moje doświadczenie jako kierowcy jest w zasadzie żadne. Pojawiam się z moimi przeprosinami tak późno tylko dlatego, ze zrozumiawszy swoją miernotę, ślepotę, głupotę i zacietrzewienie czuję się tak bardzo zażenowany, że wstyd mi było po raz kolejny wystąpić publicznie na forum. Mam nadzieję, że moje szczere i z głębi płynące przeprosiny i kajanie zostaną przyjęte i na tym zakończymy (przynajmniej z mojej strony) tę jakże niezręczną dla mnie sytuację.

Jak mi ktoś mówi, że w Polsce nic się na drogach nie dzieje, wiem już, że mieszka na prowincji i nie rusza się dalej niż 30-50km od domu. Komfort podróżowania po Polsce radykalnie się zwiększa. Nie jestem ani pisowcem, ani zwolennikiem PO. Polityka nie ma tu nic do rzeczy. Drogi budować będzie każda władza, bo sama z nich korzysta Coraz bardziej lubię jeździć po Polsce, choć dopiero jadąc za granicę, widać przepaść. Austriacy drążą kilometrowe tunele, biedni chorwaci mają piękne drogi nawet na wyspach. Cóż. Pozostaje gonić resztę

Do sgtka: I co Panie Sgtka-Goebbels - byłeś, przeczytałeś i ani be ani me ani zwykłe przepraszam?
Pozdrowienia dla syna, mam nadzieję, że nie wychowujesz go na równie zaangażowanego politycznie śledczego?

Do sgtka:
Przede wszystkim mapka jest elementem większego wpisu i zestawu ilustracji - czytanie jej tak, jak Ty to robisz jest po prostu wyrazem złej woli, szukaniem dziury w całym a może nawet zwykłą propagandą - Panie Goebbels?

Na ilustracji "historia budowy (2000-2013.09)" poprzedzającej wspomnianą mapkę masz legendę: na czerwono - "w budowie", zielono - "w eksploatacji", podobnie na ilustracji "w budowie" jest czerwone, a w ilustracji "postęp budowy" zielone jest "w eksploatacji". Opisy do zdjęć mają ograniczoną długość dlatego opisanie wszystkiego jak dla kilkulatka często nie jest możliwe.

Ponadto dla każdego myślącego podane w różnych kolorach dwie wartości byłyby choć pretekstem do przemyślenia, niemniej zakładałem, że każdy złapie to w lot bo tak to jest od lat zaznaczane na wielu mapkach, między innymi na źródłowej z Wikipedii:

Ale jak widać po dwóch latach od publikacji znalazł się ktoś, kto tego nie ogarnia i wyjeżdża z oskarżeniami czy Goebbelsem.

Dziwię się teraz trochę, że jeszcze nie masz do mnie żalu za szare drogi na powyższych mapkach (o zgrozo też grubą kreską!) odzwierciedlające planowane ~7500 km A i S.

A takie wielkie "nie dla malkontentów" w tytule widziałeś czy też za małe?

Generalnie wpis adresowany jest do ludzi czytających ze zrozumieniem, inteligentnych i racjonalnych, potrafiących samodzielnie oceniać rzeczywistość, a nie fanatycznych, domorosłych śledczych którzy wszędzie węszą spisek i propagandę a świat widzą przez pryzmat interesów swoich politycznych bożyszcze.
Jeśli rozwój infrastruktury drogowej w Polsce tak Cię boli i godzi w interesy Twoich idoli to z łaski swojej na przyszłość nie trudź się i nie czytaj tego, a unikniesz złych emocji i kompromitacji.

Proponuję za to abyś najlepiej na jakimś politycznym portalu stworzył swój własny wpis, swoje mapki i w specyficzny dla siebie sposób udowodnił to, na czym tak Ci zależy - że dróg z roku na rok mamy coraz mniej i tylko zmiana władzy na Ciebie i Twoich kolegów jest nadzieją dla Polski

PS. Póki co nie aktualizuję tu wykresu:
http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/d/dd/PL-Motorways-pl.svg
bo śledczy Twojego pokroju zaraz by pewnie sobie wymyślił, że to w ramach propagandy, więc treść wpisu wciąż jest taka do której się odnosiłeś i każdy czytający może sobie wyrobić opinię.

Nie oglądaj też tych mapek i wpisów z forum, bo spora dawka dobrych wiadomości (a dla Ciebie dobra wiadomość to zła wiadomość jak mniemam?) i optymizmu w nich zawarta mogłaby zabić takiego wiecznego malkontenta:

http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1142261

http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=1310317
Na Twoje nieszczęście stan istniejących dróg systematycznie poprawia się, w budowie mamy kolejne 350 km a w przetargach 740 km

BTW ciekawe masz autko

Tutuł mapki brzmi "Mapa autostrad i dróg ekspresowych w Polsce - 2013.12.23"
Nie znalazłem na niej słów "w budowie" ani "w eksploatacji". Dlatego twierdzę, że jest to propaganda sukcesu, pokazać mapkę, na której grubymi liniami zaznaczono autostradę, pomalować linie na różne kolory, ale z daleka wygląda ślicznie...
Proponuję na mapce użyć jeszcze jednego koloru, zaznaczyć 10000 km i zapomnieć dopisać "pobożne życzenia Premiera i jego klakierów". Z daleka będzie świetnie wygladało, może nikt nie zwróci uwagi na szczegóły.

Do sgtka: Interesujące bo skoro mowa o odcinku oddanym do eksploatacji (czyli zaznaczonym na zielono) to musi chodzić o Dębica-Rzeszów, z którego są filmy z przejazdów sprzed 2 miesięcy:
http://www.youtube.com/results?search_query=a4%20d%C4%99bica%20rzesz%C3%B3w&sm=3
oraz zdjęcia:
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20131030/REGION00/131039969
i relacje z postępów budowy całego odcinka:
http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=289754&page=281
oraz potwierdzenie na Wikipedii:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Autostrada_A4_%28Polska%29
a wszystkie mapy wyznaczają trasę przez wspomniany odcinek:
http://mapa.targeo.pl/Mapa_Polski,25,21.8940900,50.0700000?l=8bdc3d7e25589944
i pokazują traffic na tej trasie
ale oczywiście wszyscy kłamią a Ty wiesz najlepiej?

Przypuszczam, że ktoś w ogóle jest kłamcą skoro kłamie w jednym miejscu...
No bo chyba prostą mapkę potrafi zrozumieć i przeczytać opis, że czerwone w budowie, zielone w eksploatacji?

Uprzejmie informuję, że żyłem już za Gierka i wiem na czym polega propaganda sukcesu. Niemniej każde kłamstwo ma krótkie nogi. I tak na przykład zaznaczony na mapie odcinek A4 pomiędzy Tarnowem a Rzeszowem w rzeczywistości nie istnieje, jest w budowie i będzie oddany najwcześniej w 4 kwartale roku 2014. Ale mapka ładna, Goebbels by się nie powstydził tak nachalno-kłamliwej interpretacji rzeczywistości. Ile pozostałych zaznaczonych dróg to "mapkowe widma" nie wiem... ale skoro ktoś klamie w jednym miejscu, to przypuszczam, że wogóle jest kłamcą...

Kolejna zła wiadomość i cios dla malkontentów
W tym roku otwarto już ponad 620 km A i S, a jeszcze ładnych parę setek kończonych czeka w kolejce - w ciągu roku zakończy się budowa ~500 km, może więcej

Do MAXIS: Ja czekam z niecierpliwością na kolejne otwarcie S8 i mam nadzieję że szybko to nastąpi Pozdr.

Do Pawlo13: Ja się zastanawiam jak trzeba się starać by np. przez ostatnie dwa lata nie zauważyć, że mamy w budowie ponad 1000-1300 km samych autostrad i dróg ekspresowych!
Jedyne co wielu z nas interesuje, to czy powstała gdzieś jakaś szczelinka po zimie i czy przypadkiem ktoś za dużo nie zarobił, a ktoś inny za dużo nie zapłacił.

Takie podejście zapewnia spokojną egzystencję jedynie urzędnikom, którzy nic nie robią. Każdy, kto rzeczywiście normalnie wypełnia swoje obowiązki: planuje, projektuje, organizuje przetargi i budowę ryzykuje nieustanne oskarżenia, podejrzliwość i ciąganie po sądach.

Nie ważne też, że ktoś w końcu zbudował setki km dróg które będą nam służyły latami. Ważne, że spóźnił się z oddaniem parę dni czy miesiąc i kibic jeden z drugim odczuli dyskomfort będąc w podróży na piwko i meczyk godzinę czy dwie dłużej.

PS. Zafira rulez

Niestety sa tacy co zawsze widzą tylko czarne kolory dobrze że sa tacy co widzą pozytywy i potrafią to pokazać

Do giernal: Dzięki, faktycznie nużące jest już jest to ciągłe marudzenie i chyba źle wpływa na nas wszystkich. Może warto spróbować zacząć dostrzegać i jaśniejsze strony

Bardzo dobry wpis, dający pstryczek w nos tym, którzy tylko widząc same negatywne strony życia w Polsce.

Do Resident: Pomysł dróg ekspresowych jednojezdniowych powstał chyba tylko po to, by politycy szybko i łatwo mogli pochwalić się sukcesami - innego sensownego uzasadnienia nie widzę.
Na szczęście ten etap mamy już za sobą.

Z kolei autostrady mają pewne zalety - poza szybszym ruchem np. tylko na nich do naszych dróg dokładają się zagraniczni kierowcy osobówek jadący tranzytem przez Polskę.

Ocen nie ma, bo wykresy i zestawienia są opracowaniem ludzi z SkyscraperCity - ale warto, by wszyscy mieli świadomość, że dzieje się całkiem sporo. A zwykle karmi się nas informacjami o dziurach po zimie i o tym, ze na Euro 2012 się nie zdąży tu czy tam - jakby to było najważniejsze wydarzenie na Świecie i tylko na ten epizod były potrzebne nam te wszystkie drogi.

PS. Po UNIBIKE widzę, że nie polegasz wyłącznie na autostradach

Cieszy każdy kilometr dobrej drogi. To naprawdę zwiększa komfort życia. I kraj staje się mniejszy Można wybrać się gdzieś - jest szybciej, wygodniej, bezpieczniej.
Martwi niestety wykres dróg oddanych do eksploatacji. Teraz oddadzą prawie 1000km, a w przyszłych latach już tylko niecałe 200km. Drobną pociechą jest, że już się nie buduje dróg jednojezdniowych - to jakiś poroniony pomysł w ogóle był (np. droga nr 7 za Gdańskiem). I cieszy, że chociaż autostrad nie pobudują więcej (nie są aż tak niezbędne), to będą powstawać nowe drogi eksperesowe dwujezdniowe. To są najważniejsze drogi, bo darmowe.
Nie widzę oceniania, a chętnie bym dał maksa.

O to chodzi, o to chodzi

Do bebe_b4: Nie mów, że A1 i A2 przetną się u Grabarczyka pod domem

SSC tylko czytam, ale to stały przystanek w ramach codziennej "prasówki". Autostrady i S-ki to jedno (przy okazji - patrząc na mapę budowanych ekspresówek spróbuj zgadnąć, z jakiego miasta pochodzi poprzedni minister infrastruktury... , ale na forum jest też mnóstwo tematów o drogach niższej kaetgorii, co nie znaczy - mniej fajnych, kiedy już je oddadzą. Polecam - poza dawką optymizmu można też wyczaić, czy np. w miejscu, gdzie planujemy kupić mieszkanko/działeczkę, nie jest aby w planach pińcet-pasmowa autostrada.