Szkoda, szkoda wiem jak to boli...ale pocieszę Cię to tylko antena ;D...ja pół roku temu przed domem straciłem radio cb, antenę i radio lg mp3...razem jakieś 750 zł + zamek ;D...a wszyscy w domu byli

szkoda antenki, ale jak widać nawet taka nie pozorna może się komuś przydać

pokusił się ktoś na taką małą antenkę może dlatego że to niby najlepsza firma. No cóż czy najlepsza to różnie bywa ale jedno jest pewne najczęściej ją kradną.
Ja nie mam prezydenta ale chyba zacznę chować swoją małą antenkę

pewnie komuś była berdziej potrzebna. oto polska właśnie!

pytaj proboszcza, on powinien wiedzieć kto ukradł. Biorąc pod uwagę, że 95% polaków to katolicy i conajmniej raz do roku chodzą do spowiedzi, to w kwietniu powinieneś ją odzyskać (Wielkanoc ) No bo przecież, za pokutę powinno być co najmniej naprawienie szkody No ale biorąc pod uwagę, że pozostałe 5% to komuniści, śpiskowcy itd. to jeżeli trafiłeś na tą mniejszość naszego społeczeństwa to nie pozostaje nic jak tylko iść do kościoła, podziękować, że auto zostawili (bo mogli wziąść jako gratis do antenki) i szykować kasę na nową antenę

WITAM,
SPRZĘT NIESTETY TRZEBA UKRYWAĆ, NAWET PANELOWE STARE RADYJKO MOŻE BYĆ SUPER--TRAFIEJKĄ DLA AMATORA.
A TO POLSKA WŁAŚNIE
CIESZMY SIĘ JEDNAK, ŻYJĄC W PIĘKNYM KRAJU.
SZEROKOŚCI, POZDRAWIAM

warstwa piachu, warstwa złodziei, warstwa piachu, warstwa złodziei, warstwa piachu....

wybaczcie ale żadna z poniższych wypowiedzi mnie nie pocieszyła

jedynie co muszę zrobić to kupić nową i lepiej zadbać o jej bezpieczeństwo
ps. dziwnie jeździ się bez CB w trasie

ja mieszkam w stolicy na Bródnie 27 lat. działy się tu różne historie /do opisania w innym dziale - autentyczne !!! / przed przyjazdem do domu zatrzymuję się kilka ulic wcześniej i cały sprzęt wędruje do bagażnika. czego oczy nie widzą ........

ja swoją chowam do bagażnika, i w dodatku muszę walczyć ze śrubkami, ale lepsze to niż nie mieć anteny!

Była i nie ma,nie zostawiaj na aucie,to zaproszenie....weź mnie.
Ale u ciebie popadalo.

To niestety koszt mieszkania w naszym pięknym kraju.

Takie nasze czasy... Moze ministrant potrzebowal... Antenka mala, ale droga...

Eh no tak... dlatego ja jednak swoją zawsze wrzucam do bagażnika... szkoda gadać, współczuję :/

Czyli bandytyzm w biały dzień na oczach wszystkich. No cóż pewnie bezstresowe wychowanie daje znać o sobie. Pozdrawiam

Pewnie kupią za antenę flaszkę wina albo skręta... dno + metr mułu! Niech się gnoje udławią!

Jak to mówią: pod latarnią najciemniej. U nas "w parafii" ostatnio złodzieje chcieli ukraść miedzianą rynnę z kościoła. Zupełnie się z tym nie kryli: kradli od strony czoła, która jest najbardziej oświetlona i widoczna. W dodatku blisko drzwi wejściowych, a najlepsze jest to, że robili to w godzinach kiedy w kościele odbywały się uroczystości i kręciło się tam mnóstwo ludzi.

na swojej Audiczce mam taką samą i nigdy jej jakoś nie chowam, bo myślę kto by ją tam ukradł. jednak widać i taka mała niepozorna antenka może zmienić właściciela