W poniedziałek mam wizytę w serwisie w sprawie akumulatora. Auto jest na gwarancji i ma dopiero dwa lata, więc zakup przeze mnie nowego akumulatora nie wchodzi w grę.

Tu nie ma co serwisować tylko kupić nowy. Do serwisu z akumulatorem???

Do giernal: oby tak dalej nasze samochodziki dobrze się sprawowały

Do provayder: ...no i na przeglądach rejestracyjnych też będzie ciekawie.

Do giernal: pytałem się o to i to jest ponoć nakaz HMP żeby wkładać licznik ze stanem 00000. Oczywiście mogłem zarządać płatnej usługi korekty licznika, ale po co wydawać 200PLN??? Mi to nie przeszkadza, wymiana odnotowana w książce, trochę tylko w dzienniku kosztów trzeba kombinować

Do provayder: Nie zaproponowali Ci skorygowania wskazań nowego licznika do wartości tego poprzedniego?

Do lila40: W moim Peugeocie jest jeszcze fabryczna, czyli 7-letnia.

U mnie też niedawno padł, a przy 10 V komputer nawet nie pozwolił rozrusznikowi zakręcić...

Trochę ryzykowałeś z tym odpalaniem na pych...

Ja już 4 lata jeżdżę na jednej i tej samej bateryjce, oby tak było dalej...

oops, to trochę nieciekawie, chyba jednak euforia związana z nowymi autami koncerny kia-hyundai zaczyna przygasać. na papierze wszystko ok, ale w praktyce nie jest tak kolorowo. no ale może wszystko się dobrze skończy i w przyszłości nie będzie takich niespodzianek.

Miałeś więcej szczęścia niż ja. U mnie padł alternator i pociągnęło mnie po portfelu

Miałem to samo - auto cały czas jeździło, w piątek po pracy zaparkowane pod domem, w sobotę już nie odpaliło. Wymienią Ci liczniki - znów będziesz miał nowe auto bo stan będzie 00000 - i jakąś wiązkę. Podobno nie wygasza się podświetlenie komputera i przez to rozładowuje się akumulator, choć ja u siebie nic takiego nie zauważyłem.