Do ws799: aaa dlatego zamarzła bo się tam zgromadziła - czyli jeździsz krótkie odcinki? i nie zdąży wyparować

Do hutax:
Witam, akuś mam ok, olej doskonały (wymieniłem przełom listopada i grudnia 2012),nowe świece, nowe przewody, paliwo tankuje na dobrych stacjach.Zebrała się woda w katalizatorze, zamarzła i zakorkowało wydech.

jak dbasz tak masz ... na odpalanie w zimie składa się wiele składników: stan akumulatora, olej silnikowy, stan rozrusznika czy alternatora, jakość paliwa ........

mój dziadzia odpala

To Ci dopiero. Grzałkę wsadź w katalizator. Zawsze będzie Ci odpalał.

A daleko masz spod domu do pracy? rano odpalił normalnie czy na ostatnich siłach? Bo w sumie gdyby rano odpalił ostatkiem sił, jechał raptem kilka kilometrów (nie zdąży się naładować a odbiorniki prądu typu światła, nawiew itp włączone) to nie dziwne że po kolejnych 8 godzinach na mrozie nie odpalił... Ja w używanych autach mam taki zwyczaj że w na przełomie października i listopada prewencyjnie podładowuję akumulator i jeszcze nigdy nie utknąłem ani rano ani w ciągu dnia...

Dziwna sprawa...wątpię żeby podgrzanie samego katalizatora coś dało...

a mój po 15 godzinach stania od 14 do 5 rano, było -8*C, odpalił.....zobaczymy co będzie dalej, niedawno podładowywałem aku tu:
http://www.autocentrum.pl/831-dziennik_pokladowy_volvo_s40-21262.html