w xsarce zepsul sie wentylator i po [przekręceniu kluczyka na pozycje w której zapalają sie wszystkie diody na desce i pompa paliwa robi ciśnienei załaczał sie wentylator dmuchawy na maksymalnych obrotach. Jak później się okazało załączał się nawet jak kluczyka nie było w stacyjce co było przyczyną rozładowania akumulatora po nocy.Po pierwszych oględzinach zaobserwowałem że jeden z przekaźników klepie tm i spowrotem. Rozebrałem go a on ma sklejone styki.Skrzynka z przekaxnikami znajduje sie obok przedniej lampy po tronie pasażera.
jak pisałem wyżej koło lampy znajdują sie przekaźniki trzy takie same 35 amperowe. klepał środkowy. rozebrałem go przeczyściłem styk papierem 2000 i zamontowałem rozebranego. niestety dalej klepał i wiatrka się załączał już nawet jak nie było kluczyka w stacyjce. wyglądało to jak by cewka nie dostawałą napięcia cały czas. w związku z tym ze były trzy takie same obok siebie włozyłem w miejsce zepsutego kolejny przeekaźnik ale objaw ten sam. w niedziele (niestety musiałem w nidziele) z rana chciałem jechac do rodzinki a tu ledwo zapalił akumulator rozładowało. wiatrak dalej się załączał. wyciągnąłem na ile dało sie wiżake przewodów które szły do przekaźników i zacząłem nia ruszac żeby sprawdzić czy nie jest gdzies przerwany( już przekonałem się wczesniej że przewody w xsarze są marnej jakości i wszystkie mi [popękały w drzwiach- skończyło sie lutowaniem przy wrtyczce w drzwiach kierowcy). jak ruszałem wiązką to wentylator się wyłączał. na cewkę idą biały i chyba fioletowy zmostkowany z zielonym na drugi przekaźnik. uciachałem te przewody ile tylko dałem rae i wstawiłem swoje ale niestety objaw nie ustał. Musiałem zdemontowac zamek trzymający maske chłodnicę poluzować z górnych zaczepów i zabawić się w człowieka gume ponieważ wiązka szła za chłodnicą do klimy wzdłuż wentylatora aż znikała w nadkolu po stronie kierowcy. wymieniłem całą ta wiązkę na długości wentylatora ale nic nie pomogło. Zwątpiłem już i miałem zostawić go z odpiętym akumulatorem a w poniedziałęm jechac do elektryka- całe szczęście coś mnie podkusiło i jeszcze przyjżałęm się przewodom w miejscu jak wchodzi do nadkola. Wystają tam dwie śruby i przewód sie opierał o jedną z nich. Tam była usterka - śruba przetarła izolacje przewodów i robiła zwarcie. Całe szczęście teraz już jest ok i obeszło sie bez większych wydatków na elektryka. Musiałem dokupić dwa przekaźniki 30 zł/szt.