Mam go od 08.2009, przejechałem prawie 50tys km i naprawde czasami mam dosc tego autka.
Na poczatku nie bylo zle, standardowo zawieszenie gdzie niegdzie wybite wiec sie zrobilo. Mialem nadzieje ze tak juz zostanie ale niestety co chwile wyskakuje cos nowego z zawieszeniu - a to amorki, a to tuleje wahacza a to inne pierdoly. Minela pierwsza zima, zaczynalo sie robic goraco a tu sie okazuje ze klima umarla :D
Przy nabijaniu okazalo sie ze klima byla pusta wiec sprawdzono szczelnosc i wyszlo OK - co dziwne bo dzialala rok wczesniej i nic nie bylo robione przy niej ale czynnik gdzies wcielo.Napelniono razem z kontrastem i do ciemnego garazu z lampa UV - i nic nie znalezlismy. Mimo ze nabita nie odpala klima - podpiecie pod komputer - test globalny - pare dziwnych bledow ale klima niby OK i wszystkie poszczegolne elementy z kompa mozna zalanczac - kompresor,wentylatory chlodnicy, nawiewy, regulacja temp etc. Mimo wszystko nadal klima nie odpala.
Przyszedl czas na sprawdzenie wszystkich czujnikow w silniku bo ponoc komputer ma priorytet schlodzic silnik kosztem klimy. Narazie nic nie znalezlismy - trzeba szukac dalej.Dla wtajemniczonych napewno nie chodzi o BSI - to nie D9 tylko D8
Co do reszty autka to francuska elektronika zostawia wiele do zyczenia - alarm, centralny, czujniki w drzwiach - wszystko zaczyna szfankowac.
Niestety musze w to inwestowac i porobic bo musze tym autkiem jeszcze ze 2 latka pojezdzic - wiem jedno nigdy wiecej auta na "F"