Do MAT86: W sumie marne pocieszenie że u innych też fuszery odstawiają Swoją drogą, puściły mrozy a w moim przecudownym mieście w ramach odwilży ujawniły się nie dziury lecz kratery w jezdniach, o zgrozo.

Ciekawe czy autostrady i drogi krajowe też rozwaliło w drobny mak.

Do MAT86: Tutaj też już niejedno widziałam, chociaż aż takich katastrof nie ma, żeby nawierzchnia się całkowicie rozłaziła i nie dało się jeździć, bez jaj. Przynajmniej na razie, na drogi publiczne daje się gwarancję 5 lat, więc różnie to jeszcze może być. Niestety nic nie sprzyja temu, by z jakością dróg u nas nie było coraz lepiej - a wręcz przeciwnie. Ale to temat rzeka.

Do Kathrinne: szkoda ze w moim mieście nie ma takich drogowców jak u ciebie. U mnie połowa dróg to jedną wielka pomyłka. Był przypadek ze na jednej z dróg krajowych krzyżujacej się z miejska zrobiły się takie koleiny po pół roku ze przejazd ta droga był możliwy tylko w jedną stronę.

Do MAT86: Jestem ostatnia do obrażania się tu na kogokolwiek A moje drogi, nie chwaląc się, póki co mają się całkiem nieźle

Do Kathrinne: bez obrazy. oczywiscie taki żart.

Do MAT86:

Do Kathrinne: i wszystko jasne. Wiadomo już skąd takie ujowe drogi mamy.

Nieźle, nieźle. Chociaż budową dróg zajmuję się na co dzień zawodowo, nie potrafię sobie wyobrazić, co trzeba zrobić, żeby taką chałę wybudować, naprawdę

Do MAT86: Śnieg przykryje nawierzchnie i nie będzie widać Jeszcze nie pobijemy Pepików w rekordzie, bo nie wybudowaliśmy autostrad Ale jak wybudują, to będziemy mieli palmę pierwszeństwa.

Do debrek3: wszystkiego. Zaczynając od nawierzchni a kończąc na oznakowaniu.

ale czego dotyczą te wady? nawierzchni?

Do mamlecz: No to świetnie tam drogi budują nasze dziurawe drogi to pikus przy tym Co mówisz

Do MAT86: Właśnie nie :D ale wyobraź sobie, że przez dobre XX kilometrów (nie przypomnę sobie, a danych znaleźć nie mogę) jechaliśmy obok dwupasmowej drogi (po dwa pasy na drogę) zastępczą drogą jednopasmową obok, bo ta główna (nowa, dopiero co wybudowana) "pogubiła" pasy - w sensie, zamiast przerywanej linii była dziura na metr głęboka, a prawy pas "spłynął" delikatnie do rowu. Deszcze były tam wtedy ogromne, ale nie zmienia to faktu - nie jesteśmy najgorsi :D

Hehe, Ciekawa informacja

Do mamlecz: to co one z piachu były?

czytalem o tym , masakra

Autostrada niespodzianka , nic przyjemnego roztrzaskać sobie auto

W Norwegii chyba ponad 50km drogi zmyły deszcze.