Pomiary spalania ambulansów to bardzo niewdzięczna i skomplikowana sprawa.

Wiadomo, ze samochód przyciśniety do maksimum będzie zużywał absurdalne ilości paliwa.

I tak np. słynące ze skromnego obchodzenia się z paliwem Craftery, w warunkach pogotowianych w Polsce średnio pochłaniały 17-20 L/100km.

Cheapcheap, jako produkt ze Stanów Zjednoczonych, które to znajdują się w Ameryce, został wyposażony w potężne V8 zasilane benzyną, toteż nie spodziewałem się rekordowo niskich wyników.

Jednak blisko 45L/100km to lekka przesada, nawet w pogotowiu.

Trafiła się jednak okazja sprawdzenia spalania podczas spokojnej jazdy i to na odcinku blisko 900 km.

Trasa wiodła przez emiracką pustynię, głównie autostradami. Kilka wzniesien, lecz przewaga terenu całkowicie płaskiego.

- 90 km w ruchu miejskim, nocą - ruch praktycznie żaden
- 70 km autostradą przy prędkości 120 km/h
- 720 km autostradą przy prędkości 90 km/h

Chiałem zaznaczyć,że jazda odbywała się z wykorzystaniem tempomatu, przy rzeczywistym zachowaniu tych prędkości.

W sumie 880 kilometrów, cztery tankowania i 240,24 litry benzyny.

Daje nam to wynik na poziomie 27.3 L/100km.

Trochę zbyt dużo jak na tak spokojną jazdę.

Dodam tylko, że Cheapcheap jest w tej chwili w 100% sprawny i świeżo (150km) po wymianie płynów i filtrów.