A to, jak na pogardzanego Fiata, raczej dobry wynik. Co prawda, z tych 300kkm ja osobiście zrobiłem tylko niecałe 24kkm, ale własne spostrzeżenia i uwagi mam
Od czasu zakupu (~276kkm) w aucie zmieniło się prawie wszystko
Zaczynając od tego, że tuż przed zakupem poprzedni właściciel robił remont bloku silnika, z wymianą miski olejowej, tulejek, uszczelek, pierścieni itp. Szkoda, że podczas składania silnika do kupy, nie sprawdził rozrządu... który "rozsypał" górę motoru.
Moja więc "kadencja" rozpoczęła się od remontu głowicy. Szlify gniazd, wymiana wałka rozrządu, 6 popychaczy i 4 zaworów, plus trochę innej robocizny. Silnik ucichł o jakieś 40% i spalanie spadło o ponad połowę.
W międzyczasie założyłem gaz, zmieniłem radio na JVC, dodałem niezbędne CB z anteną w dachu.
1000 km jazdy i z rury wali jak z armaty... Do wymiany poszły przewody WN i auto się uspokoiło.
Potem już była tylko eksploatacja... A to wymienić starą chłodnicę, a to łożyska, czy też filtry. Nic, tylko jeździć...
...aż do czasu zimy 2009/2010 Zima zmasakrowała zawieszenie, sól podniszczyła, już i tak w niezbyt dobrym stanie, blachę.
Trzeba było zrobić zawieszenie. Na pierwszy ogień poszedł tył. Praktycznie cały nowy, poza jednym amorkiem do wymiany jeszcze... Potem przód. Tu nie ma już co wymieniać przez, mam nadzieję, jakieś 30-40kkm
Teraz auto już jest w pełni sprawne mechanicznie, pozostaje tylko blacha do odrdzewiania...

A całą moją dotychczasową przygodę z Fiatem mogę podsumować tak: auto tanie (4tys), i w sumie tanie do niego części. Chociaż na te części to już poszło więcej niż kosztowało samo auto . Spalanie w normie. Na początku 18l gazu, teraz - poniżej 9. Komfort jazdy nawet całkiem miło potrafi zaskoczyć, zwłaszcza po remoncie zawieszki Do tego całkiem dużo miejsca dla 4 osób + bagaże.
Gdyby nie świadomość, że remonty wyniosły już więcej, niż samo auto, to człowiek miałby jakiś taki komfort psychiczny... Ale ogólnie nie jest źle.

Do zrobienia pozostają:
- klocki hamulcowe
- odrdzewianie
- prawdopodobnie nagrzewnica (pocą się szyby).

Pozdrawiam