Witam serdecznie.
Jakiś czas temu informowałem Was o przerdzewiałym wózku przedniego zawieszenia. Miałem zamiar oddać go do pospawania za namową mechaników z ASO Hondy w Słupsku. Jednak po dyskusji z Wami w dzienniku postanowiłem poszukać i kupić używkę w świetnym stanie.
Po kilku tygodniach znalazłem. Stan perfekt. Żadnej korozji jak u mnie czy dziur. Po dogadaniu ceny ze sprzedającym całość z przesyłką tego niemałego kawałku metalu wyniosła mnie 250 złotych, co uważam za świetną cenę. Umówienie terminu na wymianę w warsztacie i po czterech godzinach auto czekało na odbiór już z pięknym wózeczkiem Koszt robocizny 145 złotych. Czyli wszystko nie przekroczyło 400 pln z czego jestem zadowolony. Teraz można nie martwić się czy silnik wypadnie na ulicę
Ci co radzili abym jednak nie dawał wózka do spawania mieli rację i za te dobre rady dziękuję.
To w zasadzie tyle jeśli chodzi o naprawy, ale przed wczoraj spotkała mnie niemiła niespodzianka wieczorem. Z racji tego, że w dzień śmigam na światłach do jazdy dziennej nie dostrzegłem, że prawa lampa przestała mi świecić.
Zacząłem się się zastanawiać czy padł żarnik czy przetwornica??
Przeglądałem forum emki i znalazłem przypadek kolegi, któremu xenon przestał świecić po wjechaniu w ogromną kałużę. Zalana przetwornica. U nas kilka dni temu przeszły nad Ustką burze, które podtopiły pół miasta, a jazdę ulicą można było porównać do jazdy w rzece gdyż woda przelewała się przez maskę hektolitrami. Wtedy musiało mi zalać przetwornicę, ale nie byłem tego pewny dopóki tego nie sprawdzę. W tym momencie zaczęły się schody. Emka jest tak skonstruowana, że aby się do przednich reflektorów należy odkręcić cały pas przedni górny i zdjąć zderzak. Masakra. Dwie godziny się z tym mordowałem. Po zdemontowaniu wszystkiego zacząłem sprawdzać żarniki i okazało się, że faktycznie przetwornica do wymiany. Telefon do Słupska do sklepu moto z zapytaniem o przetwornice. Padła odpowiedź, że są dostępne więc złożyłem auto w całość i do sklepu. Na miejscu doradzono mi abym lepiej kupił dwie przetwornice gdyż z jedną inną może różnić się barwa świecenia co faktycznie się zgadza. Po zakupach wróciłem do domu, rozebrałem auto raz jeszcze, zamontowałem przetwornice, złożyłem auto i wszystko gra Jedynie gratuluję amerykanom za wymyślenie dostępu do wymiany żarówek czy akumulatora, bo trzeba się na rozkręcać. Niby taki leniwy naród, a potrafili sobie zrobić zajęcie
Przed ostatnim punktem w tym wpisie jest fakt, że przyciemniłem sobie tylne boczne szyby folią perforowaną. Folia jest super, sam montaż banalnie prosty i nie trzeba się tyle namęczyć co na zwykłej czarnej folii. Gorąco polecam ten sposób przyciemniania. Na dużą tylną szybę poleciała rozwijana roleta.
Ostatnia sprawa to wpadł mi komplet kolejnych kół 17' razem z oponami zimowymi za bardzo niskie pieniążki. Myślę, że kupię dwie puszki plasti dipu, psiknę je w czarny mat i na zimę będą ekstra.
Tak jak w tytule z emką jesteśmy już przeszło trzy miesiące i jestem bardzo zadowolony z tego auta.Przejechałem niewiele, bo jakieś 3 tysiące km. Średnie spalanie w mieście to maks 14 litrów gazu więc znośnie. Komfort i piękny wygląd jednak daje powody do dumy. Godnie zastąpiła Audiczkę
Na razie to tyle. Poniżej kilka fotek. Pozdrawiam.