Właśnie kilka dni wstecz,czyli 30 listopada,minęły 3 miesiące jak odebrałem moje fiacisko z salonu i po raz kolejny włoski produkt mnie nie zawodzi i utwierdza mnie w pewności i poprawności wyboru.Na początku troszkę żałowałem,że nie kupiłem mocniejszego silnika,chodzi o wersję 150-konną,ale po tych kilku tysiącach kilometrów,okazuje się iż nie jest źle i już nauczyłęm się właściwie operować pedałęm przyspieszania i lewarkiem skrzyni biegów,aby jazda była przyjemna,efektywna i efektowna zarazem.Spalanie na poziomie 8,5/9,0 ltr absolutnie do przyjęcia, a najciekawsze jest, iż po założeniu opon zimowych (195/65/15r MICHELIN ALPIN 4-POLECAM) i ogólnie panujących warunków na drodze,czyli jazda,co zrozumiałe znacznie wolniejsza i bezpieczniejsza,spalanie obecnie oscyluje na poziomie około 7,2ltr/100km.Może troszkę drażnią niektóre plastiki,trzeszczące w sposób nieco irytujący,ale skadam to na karb mrozów jakie nas nękają.Podsumowując,jestem bardzo zadowolony i mam wielką nadzieję,że zawsze będę mógł tak napisać o moim Bravo,czego życzę wszystkim innym użytkownikom.Pozdrawiam.Niebawem postaram się dodać nowe zdjęcia w zimowej scenerii.