Wpis w blogu auta
Citroen C4
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 2483 razy
Data wydarzenia: 14.11.2014
25 tysi minęło i jeden rok
Kategoria: obserwacja
Auto salonowe, choć nie nowe w chwili zakupu, bo na liczniku miało ponad 8 tyś. przejechanych kilometrów. Dzisiaj, równo rok po zakupie na liczniku kilometrów wynik 25000.
Jak Biała Perła sprawowała się przez miniony rok? Krótko mówiąc bezproblemowo, a to chyba najważniejsze.
ASO odwiedziliśmy trzy razy, raz na przeglądzie i dwa razy na dolewkę oleju. Poza tym żadnych dolegliwości i cały czas w pełnej formie.
Nie zdarzyła się też żadna historia, która mogłaby naszą przyjaźń wystawić na próbę. Zawsze posłuszne, chętne do jazdy, z której dodatkowo można czerpać sporą satysfakcję.
Koszty eksploatacji plasują się gdzieś w okolicach stanów średnich. Spalanie w normie, choć bez rewelacji.
Niestety, jak to przy autach nowych TCO podnoszą koszty dość wysokie koszty ubezpieczenia oraz, w moim przypadku, zakup alufelg na letnie i opony zimowe.
Po roku średni koszt przejechania 1 km to kwota 0,85 zł, co i tak wychodzi taniej niż korzystanie z komunikacji miejskiej.
Nie będę się rozpisywał nad zaletami i wadami C4 II, bo o tym można poczytać w innym miejscu.
Natomiast sam wpis mogę podsumować jednym zdaniem - auto wciąż daje mi przyjemność (z jazdy) i nie potrzebuję (czegoś) innego. Oby takie same odczucia towarzyszyły mi za kolejny rok...
Ostatnia aktualizacja: 14.11.2014 10:45:51
Najnowsze blogi
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 16 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
35
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

P.S. Z problemu zdaje sobie sprawę nawet (rekomendowany przez PSA) Total, który nie sprzedaje oleju w 4,5-litrowych bańkach, tylko w opakowaniach 5 l.
Z moich obserwacji, bierze jak się dużo po mieście jeździ. W trasie przejechane 5 tyś. i bez potrzeby dolewania.
Wcześniej miałem Forda z Duratec 1.4, nigdy ani kropli nie dolałem pomiędzy przeglądami. Ba, nawet nie przyszło mi do głowy sprawdzać regularnie poziom oleju. A tu masz - nowoczesna technologia, ufff...
U mojego taty 2011 C4 1.6 VTi, który ma teraz 28 tys przebiegu nie musieliśmy dolewać oleju ani razu, a jego poziom się nie zmienia...
Dolewaliśmy tylko płyn chłodzący, zaraz po odebraniu auta z salonu ( za mało nalali w fabryce) i po akcji serwisowej przy około 18 tys kilometrów.
W mojej Astrze teraz mam najechane 130500 km z czego moje 8 tys i też stan oleju się nie zmienił.
Moim zdaniem nie ważne czy turbo czy nie - nowe auto nie powinno palić oleju.
Na aWc silnik VTi oprócz mnie ma także elanski2 i maciej_mw. Każdy z nas musi dokonywać dolewek pomiędzy wymianami oleju, a mimo to nasze auta sprawują się rewelacyjnie.
Ja swoim jeżdżę już 3 lata i też wciąż jestem zadowolony
Może kogoś innego.