Do lukris:
Proszę bardzo:
Podgrzewanie wstępne to załączanie świec żarowych bezpośrednio przed rozruchem, Informuje nas o tym żółta kontrolka w kształcie spirali. W autach wyposażonych w filtr cząstek stałych kontrolka ta migając ostrzega o zbliżającej się konieczności wypalenia sadzy znajdującej się w tym urządzeniu.

A teraz wyjaśnienia dodatkowe, zdanie po zdaniu:

1. "Wcale nie dziwi mnie fakt, że te auta zapalają bez kłopotów"

Od wielu, wielu lat współpracuję z firmą Serwis Haller w Gdańsku-Osowie. Niezwykle dla mnie cenne są opinie pracowników serwisu i prowadzona przez nich statystyka awarii i czynności wykonywanych przez serwis. Wynika z nich, że przy prawidłowo eksploatowanym aucie, które systematycznie jest przeglądane, problem z rozruchem tego silnika w czasie silnych mrozów praktycznie nie występuje. Kłopoty w większości przypadków - a są one, naprawdę, marginalne - wynikają z winy użytkowników.

2. "W mojej Astrze nawet podgrzewanie wstępne załączało się dopiero przy -10 st."

Stwierdzenie" W mojej Astrze" świadczy o tym, że ... w mojej! A u Ciebie kiedy lampka zapala się ? Przy każdym rozruchu?

3. "Przy mniejszym mrozie używanie świec żarowych widocznie było zbędne. "

To kontynuacja myśli z poprzedniego zdania. Dotyczy mojego auta. No bo skoro lampka nie zapala się, to chyba podgrzewanie wstępne nie było potrzebne. Piszę nie było, gdyż dotyczy to mojej Astry, która od pół roku jest w innych rękach.

Do tabur: na powaznie. wyjasnilybs mi na czym polega to podgrzewania wstepne? pozdrawiam

Do lukris:
Ale Ty tak na poważnie? Czego nie rozumiesz? Że poddgrzewanie się u mnie nie włączało?
Pytaj, proszę - odpowiem!

Moje opelki-dizelki też odpalają bezproblemowo

Do tabur: Kurcze Tabur, z calym szacunkiem dla twojego dorobku (dzienikarskiego, merytorycznego i jako fachowca), ale ja nie rozumiem twoich 3 zdan, a chcialbym bo moze moglbym sie zas czegos dowiedziec nauczyc o Astrach.

Wcale nie dziwi mnie fakt, że te auta zapalają bez kłopotów . W mojej Astrze nawet podgrzewanie wstępne załączało się dopiero przy -10 st. Przy mniejszym mrozie używanie świec żarowych widocznie było zbędne.

Do lukris: No i teraz można poczytać. Ja też na ogół piszę wcześnie rano, dopóki moje smyki nie powstawają.

Do lukris: Za pierwszym przekręceniem kluczyka

Do lukris: , BTW nie spinaj się tak.
?psid=1" alt=""/>

Do grzesio70: "z kopa" tzn od reki?

Do eldorado: zapewniam Cie ze moj nastepny wpis do dziennika pokladowego nie bedzie mozna komentowac, gdyz takie wpisy komentujace jak twoj irytuja mnie. A ja nie po to sobie cos dokumentuje w swoim dzienniku zeby sluchac :> twoich zwierzen

U mnie dzisiaj było +2 a kierowca zajechał po mnie na czas.

U mnie było dzisiaj -19.C rezerwa się paliła i paliwka bardzo mało wczoraj nie zdążyłem zatankować i zapalił z "kopa".

no mi tez migła dzis rezerwea w benzyniaku przy minus 24, no tankowanko musu byc bo żre wiecej

Do lukris: Mowa o Dieslu wiem że z benzyną nie ma problemów

Do Wijek: a ja mam Diesla. Nie benzyne. -25st.C dla benzyniaka to nie sukces.

Do -Marek-: damy rade Jak tylko tankujesz normalne paliwo to (to wystarczy zeby nie miec klopotow).

Do lukris: teraz to ja widzę ten wpis ,a nie cdn...
widać że masz auto w dobrym stanie....
pozdrawiam

Do jaworznianin: TYLKO FAKTY!... a po za tym to wpis probowalem zrobic z samego rana ok godziny 5 rano, ale moje pociechy nie daly mi skonczyc.Dopiero teraz napisalem co chcialem :]

Do aarot: wpis probowalem zrobic z samego rana ok godziny 5 rano, ale moje pociechy nie daly mi skonczyc.Dopiero teraz napisalem co chcialem :]

A u mnie było -22 i zapalił, chociaż rezerwa się nie świeciła. Spróbuj zatankować to może też rezerwa Ci zgaśnie

Trzymanie w baku tak małej ilości paliwa, przy tej temperaturze jest moooocno niewskazane. Mogą być kłopociki.

U mnie także wczoraj kable rozruchowe były potrzebne ale takie są skutki używania auta na krótkich trasach

Akumulator w skodzie się poddał

Polskie menu w kompie ja mam tylko włoskie ,niemieckie ,agielskie i czwarte hiszpańskie.

Moje Punto zapaliło dzisiaj przy -25oC

to jest jakiś żart?????

Nie ma co, rozpisałeś się, aż dziw że się w tytule zmieściłeś.

niesamowity wpis,już nie moge sie doczekac następnej części.