po ponad tygodniowym pobycie w garażu kiedy to zabawialiśmy się z Dużą nad morzem przyszedł czas na wycieczkę i dla małej
Wybraliśmy się w 5 osób do niewielkiej miejscowości pięknie położonej w górach Austrii o nazwie Leoben. Mieliśmy tam do załatwienia jedną sprawę więc przebywaliśmy tam jedynie 2 godziny.
W drodze powrotnej zaczepiliśmy jeszcze o Wiedeń i Prater gdzie daliśmy upust emocjom. Alfa czekała na nas na parkingu odpoczywając chwilowo.
w ciągu jednej doby (a konkretnie 20 godzin) pokonaliśmy 1100 km głownie po Czechach i Austrii. Spalanie mnie zaskoczyło tym razem negatywnie ponieważ 6,47 /100 km nie jest rewelacyjnym wynikiem jak dla tego silnika mimo iż jechaliśmy w 5. Klima była używana tylko w jedną stronę i to ze względu na padający deszcz więc nie obciążała zbytnio silnika.

szczerze mówiąc liczyłem że spali ok pół litra mniej.

to coraz bardziej przekonuje mnie że chyba przepływka nie do końca dobrze działa...

no ale sprawdzę to jeszcze raz pod koniec miesiąca.

Mimo jak dla mnie zbyt dużego spalania Mała zachowywała się bardzo ładnie i nie kaprysiła. nie sprawiła żadnego problemu dlatego duży plus dla niej za tą trasę.

po drodze pozdrawialiśmy inne alfy i w Czechach na 3 sztuki 2 nam odmachały