Od zakupu zrobiłem bestią 10 tys. km. Jest to liczba po której nie tylko można już coś powiedzieć o stanie technicznym auta ale również wiadomo już czym się jeździ.
Audi od początku nie dała mi odczuć lat które posiada, komfortowa jazda, każde wyposażenie działa (prawie, ponieważ nie działa wskaźnik temperatury oleju - nie mylić z temperatura silnika, sam czujnik kosztuje grosze i mam w planach się za to zabrać
Wymieniłem klocki z tyłu, kompletny rozrząd, filtr powietrza i to tyle z inwestycji w auto, nic nie wymagało interwencji i nic się nie popsuło przez ten okres, wszystko działa jak należy, auto odpala na dotyk, silniczek mruczy jak powinien
No w sumie wymieniłem żarówki pozycyjne, bo jedna była przepalona ale to chyba nie powód do narzekania na auto Druga rzecz to spocona misja olejowa, ale sam wyciek został zlokalizowany przy wymianie rozrządu - nowy uszczelniacz wału załatwił sprawę, co mnie bardzo ucieszyło.
Podsumowując przez 10 tys. km żadnej awarii!

Jak myślicie? Miałem szczęście z tym egzemplarzem i pozostaje jedynie się cieszyć z użytkowania? Czy po prostu C5 z tą jednostką napędową to był po prostu dobry wybór?

PS. Przez ten okres zrobiłem kilka różnych sesji więc zapraszam do galerii.