Otóż nastała wiekopomna chwila.
POKONAŁEM JUŻ MOIM MERCEDESEM 10 000KM i to w niecały rok !!!

moze wynik nie jest kosmiczny ale jak na prawie 30 letnie auto to całkiem nieźle
Nie było co prawda łatwo wiele razy zaglądaliśmy do warsztatu wymienilem w miedzy czasie przakładnie kierownicy oleje filtry tuleje wahaczy tył + prawy wahacz z łożyskiem paski klinowe zrobiłem regeneracje alternatora bandiks w rozruszniku i cały rozrusznik naprawiłem też cieknący wtrysk przełacznik swiateł awaryjny i pewnie jeszcze kilka innych rzeczy których nie wymieniłem

zakładając średnie spalanie ok 8,3/100km i średnia cene paliwa 4,5zł przepaliłem ok 830 litrów ropy za ok 3735zł
byłem 2 razy w górach byłem na kilku zlotach rozwinąłem 143km/h wyprzedziłem kilka dużo lepszy aut od mojego i odpalałem go przez cała zimę nawet przy -20 zawstydzając nie jeden nowszy samochód

Takie autko wymaga cierpliwości i czasu ale przynosi też wiele radości