Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Mazda 6 Tamura » 10 000 mil - 16 093 km - Podsumowanie







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Mazda 6
Jeździ: Mazda 6 Tamura
Wcześniej jeździł: Honda Civic 1.4 Sport
  • przebieg 16 373 km
  • rocznik 2009
  • silnik 2.0 MZR
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 1278 razy
Data wydarzenia: 26.06.2010
10 000 mil - 16 093 km - Podsumowanie
Kategoria: obserwacja
Pomyślalem że napiszę to małe podsumowanie z okazji pierwszej dużej dziesiątki. Mam nadzieję że może pomogę komuś w wyborze własnego samochodu.
Przymierzając się do zakupu mniejszego modelu (Mazda3) i po przesiadzce z Hondy Civic miałem obawy i związaną z tym niepewność z powodu wielkości 6. Do wyboru tego modelu skłoniła mnie jazda testowa. W krótkim odstępie czasu jeździłem Mazda 3, 5 & 6. Po prostu to było to – dostojna jazda jak na limuzynę przystało z dużym sportowym zacięciem. Żonie i dzieciom też to się spodobało – więc z zakupem 3 musiałem się pożegnać. Nawet bogactwo wyposażenie wersji Sport nie pomogło.

A teraz do rzeczy. Jak każdy samochód mój ma swoje plusy i minusy. Plusy znacznie przeważają.
Frajda z jazdy – auto pewnie sie prowadzi, pozwala na szybkie pokonywanie zakrętów (szczególnie jeśli chodzi o male ronda) w taki sposób że wywoluje to uśmiech na mojej twarzy i lekką nutę samopoczucia kierowcy rajdowego. To napewno dzięki zawieszeniu, które jest komfortowe ale raczej po twardej stronie srodka -nierówności jezdni są odczuwalne. Auto pomimo swoje masy jest dynamiczne i startuje z ‘pierwszej lini’ na światłach. Na autostradzie pozwala na swobodne wyprzedzanie aut jadących w okolicach dozwolonej predkości (112 km/h) bez dużego wysiłku dla silnika.
Silnik 2 litrowa benzyna przerażał mnie perspektywą dużego spalania. Ale na mojej trasie (20% miasto, 80% autostrada, dlugie korki ) srednia z całej dotychczasowej eksploatacji na poziomie 7,5 litra/100km jest bardzo dobra. Mój poprzedni samochód z silnikiem 1.4 spalał więcej. Jeżdząc ekonomicznie można uzyskać wynik poniżej 7l/100km. Silnik gdy pracuje na wolnych obrotach jest niesłyszalny w kabinie. Zdarzyło mi sie parę razy że próbowałem ponownie uruchomić silnik bo myślałem że jest wyłączony. Staje się on bardzo głośny po przekroczeniu 4500 obrotów/min. Podczas normalnej ekspolatacji nie powoduje żadnych trudności w komunikacji pomiedzy pasażerami – wyciszenie kabiny jest ok.
Kolejny plusy to dość dobre wyposażenie. Jako wersja specjalna auto posiada tzw Sport Pack – czyli wygląda jak top wersja (pomijając brak świateł przeciwmgielnych). Mnie najbardziej ciesza przyciemniane tylne szyby i spojler. Wiem że to szczegół ale auto wyglada inczej, bardziej sportowo. Wewnątrz najbardziej cieszy dwustrefowa, automatyczna klimaltyzacja, CD z MP3, możliwość podpięcia zewnętrznego odtwarzacza ze schowkiem w podłokietniku no i tempomat.
Eksploatacja bez usterek jak dotychczas.

Pora na minusy.
Lakier – typ mica. Nowa farba tzw. ekologiczna raczej jest za miękka. Auto łatwo się rysuje i farba nie jest odporna na uderzenia kamieni. Odpryski powstają dośc łatwo, na szczęscie tylko do farby podkładowej – mam nadzieję że zabezpieczenie antykorozyjne wystarczy jako ochrona przed rdzą.
Widoczność - myślę że widoczność z fotela kierowcy mogłaby być trochę lepsza. Czasem trzeba się dobrze wychylić bo przednie słupki mogą przysłonić n.p. pieszego.
Alufelgi i opony niskoprofilowe – każde spotkanie z krawężnikiem zostawia trwały ślad na feldze.
Hamulce – mogłyby być bardziej pewne – czasem mam wrażenie że nie zdąże na czas wyhamować (na szczęście zawsze w końcu się zatrzymuje przed przeszkodą).

Podsumowując.
Mazda6 jako samochód rodzinny (2+2) sprawdza się doskonale. Przestrzeń pasażerska jest lepiej niż wystarczająca. A i bagażnik też robi wrażenie nie małego. Dobre auto dla kierowcy ze sportowym zacięciem – dynamiczne ze sportowym zawieszeniem. W swojej klasie najlepiej wyposażone i w całości japońskie. Wbrew powszechnym plotkom nie ma nic wspólnego z Fordem. W całości japońskie, wyprodukowane w Hiroszimie, dlatego mam nadzieję, że nie będzie jej brakowło japońskiej solidności i niezawodności.
Dodano: 14 lat temu
Apropos ronda.. Szkocja (i napewno cały UK) to kraj, w którym nie ma praktycznie skrzyżowań.
Bardzo się zdziwiłem, naprawdę każde mini "skrzyżowanko" w jakiejś wiosce zabitej deskami to rondo..a "wysepka" ma czasami format większej cegły.. lol :)
Najnowsze blogi
Dodano: 3 dni temu, przez JacK
i 1/5 wygłuszenia maski wyjedzona a w zasadzie posiekana na kawałki. Przed dłuższym wyjazdem mam zasadę popatrzeć pod maskę sprawdzić olej, dolać płynu do spryskiwaczy itp. A tam widzę ...
14 komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez giernal
Kończąc w optymistycznym tonie ostatni wpis pochwaliłem zarówno stan techniczny samochodu, jak i umiejętności żony w prowadzeniu pojazdów. Życie niestety szybko ostudziło moje pozytywne ...
17 komentarzy
Dodano: 8 dni temu, przez Egontar
Możliwe mody w DS-5, z tych które chciałbym mieć u siebie. Oczywiście sam pewnie nie brałbym się za przeróbki, tylko kto to robi w Polsce? Poza tym gdzie to wszystko kupić, bo zdolnych ...
37 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl