Wpis w blogu auta
Nissan Qashqai
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 1321 razy
Data wydarzenia: 11.07.2011
10 000 km przebiegu, komentarz.
Kategoria: obserwacja
Jeśli chodzi o uwagi do samochodu:
A) Drobiazgi, które opisałem trzy miesiące temu, poszły w zapomnienie. Chyba słusznie kładłem to na karb "docierania się auta i kierowcy".
B) Średnie spalanie, jeszcze, powoli się obniża. Nie jest tak dobre jak na załączonym obrazku (komputer zaniża), ale ono i tak minimalnie spada po wpisaniu każdego nowego tankowania, co oznacza, że elementy toczne nadal poprawiają swoje właściwości - docierają się. Regularne wyniki średniego spalania (po każdym tankowaniu) poniżej 6 litrów, to już chyba norma przy tych profilach jazdy jakie robię, a są one względnie stałe.
Najnowsze blogi
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 16 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
35
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy

Ja sam, bardzo skorzystałem z takiej wiedzy przed zakupem QQ. Wszędzie można było przeczytać, że stuka półka bagażnika, wadliwe są tylne amortyzatory i dolna guma uszczelniająca przy drzwiach nie trzyma dobrze i próg po deszczu jest ubrudzony błotem.
To dowodziło, że właściciele nie mają się czego czepiać to piszą o p-i-e-r-d-o-ł-a-c-h i auto jest warte zainteresowania. Potwierdza się. Pułka nie stuka, amortyzatory ok, guma trzyma nieźle, choć coś jest na rzeczy.
Ale za to dyskusja jest!
Gdybyś używał klimatyzacji tak często jak ja, stojąc w korku z przerażeniem obserwowałbyś wzrost spalania.
Na marginesie, akurat klimatyzacja nie jest u mnie obszarem oszczędności paliwa. Używam jej mało, fakt. Ale tak samo by było nawet, gdyby używanie klimatyzacji jeszcze obniżało spalanie. Nie lubię klimy i nie włączam, chyba, że jest już tak gorąco, że tego gorąca nie lubię jeszcze bardziej
Wracając do ekonomicznej jazdy: nie da się oszczędzać stojąc w długim korku i z pracującą klimatyzacją. No chyba że wyłączysz silnik i będziesz się rozkoszował upałem.
Dodam jeszcze, że nie rezygnuję z przewidywania odległości, hamowania silnikiem, płynnej jazdy, wręcz przeciwnie, przyzwyczaiłem się.
A) jak chcesz się ścigać to wy....dalaj na tor, załatwimy ci;
B) oszczędzaj hamulce, mogą się jeszcze przydać
C) oczy patrzą na horyzont, a w mieście najdalej jak się da, na pewno nie na dupsko samochodu przed tobą.
to cała "filozofia i tajemnica".
Gratuluję zapału
Ja też próbowałem, ale odpuściłem. Osiągnąłem w centrum 6,5 co na ten silnik (spalanie wg producenta w mieście to 7,7) jest ok. Ale przyszło lato... Nie wyobrażam sobie już jazdy w korkach bez klimy. Spalanie poszło na 9 litrów, ale kto by się przejmował...
Pozdrawiam i życzę kolejnych spokojnych 10 tys i więcej.
spalanie masz rewelacyjne,a japończyku po 10000km raczej nic nie powinno się psuć...
pozdrawiam
najwięcej kilometrów "nabija się" dojazdami do pracy, jednak auto daje niezależność. Sama do pracy czasem jeżdzę rowerkiem... 10 km w jedną stronę.
Do fjerzy: Zauważam po prostu że spalanie jest dla ciebie bardzo ważne i wyjątkowo często się przewija przez twoje wpisy. Nie neguję.