Witam wszystkich po długiej przerwie.

Pierwsze woskowanie auta. Przyszedł wreszcie piękny słoneczny dzień w którym można było pogodzić przyjemne z pożytecznym i zabawić się carwash station
Szeroko zakrojona akcja zaczęła się już o 7 rano - od zakupów.
Świerze pieczywo + obiecana królewska jajeczniczka pozwoliło mi zwerbować nie tylko pomocnika ale i fotoreportera

Auto nawodnione
Auto umyte (woda + płyń do naczyń niezmiennie sprawdzają się od lat)

No i stop..prrrr jak to mówi kolega dżokej

Jak tu ładnie, skutecznie, bez znęcania się nad swoimi biednymi oczami położyć biały wosk na białym lakierze.

Może się uda łatwiej, szybciej przyjemniej.
Może jest wosk który by ułatwiał całą akcje? Znawców tematu proszę zatem o wsparcie

Dzisiaj przekonałem się, że czeka mnie zakup szerokiej gamy car kosmetyków dla mojego auta(rekomendacje mile widziane), oraz że stałem się fanem wpisów ,,umyłem swoje auto ,,

Efekt jak najbardziej zadowalający zwłaszcza jeżeli na ostatnim zdjęciu widzicie swoje odbicie w lakierze

Nie niektórych zdjęciach widać innego Forda który czaił się na darmowy wosk więc tym bardziej chyba wyszło dobrze

PS Kochanie pomogło z sprzątaniem wnętrza + fotoreportaż.
Wow - fajnie było