Blog auta Toyota Auris ON
Dodano: 9 lat temu, przez
babciaela
No i ostał się biedaczek w rozliczeniu . Ostatnie zdjęcie przez szybę salonu w Lublinie - bo tak jakoś głupio było w oczy zajrzeć na koniec - bez kilku dni - sześcioletniej przyjaźni. Samochodzik słuzył mi wiernie a drobiazgi, które nieco skwasiły bardzo dobre wrażenie już dawno wybaczyłam. ON1 przywiózł mnie na miejsce wymiany na nowszy model (ON2) i mam obiecane, że trafi w dobre ręce. Wiem, wiem - zaraz niektórzy zaczną wytykać, że to nie najlepszy interes - taka ...
Dodano: 10 lat temu, przez
babciaela
Dokładnie pięć lat temu odebrałam z salonu mojego Aurisa. Przejechaliśmy razem – bo to wyłącznie mój osobisty samochód - do dziś 88880 km (ech powinnam te 8 km dojeździć, żeby był ładny przebieg na urodziny – ale przejechałam dziś sporą trasę i mam dość).
Samochód absolutnie sprawdził się dla moich potrzeb i muszę przyznać, że z każdym przejechanym tysiącem kilometrów lubię go coraz bardziej. Nie zawiódł mnie nigdy więc drobne, opisywane tu usterki ...
Dodano: 10 lat temu, przez
babciaela
Za przyczyną „akwarium” w bagażniku, opisanego kilka dni temu – miałam przyjemność odwiedzić moją ulubioną ASO Toyoty w Radomiu. Zgodnie z telefoniczną konsultacją i przewidywaniem Doradcy ds. Serwisu– powodem nieszczelności ON-ego okazały się marniutkiej jakości uszczelki tylnych lamp. Faktycznie, okazały się sparciałe z widocznym „zaciągiem” błota. Są wykonane z miękkiej gąbki, kruszącej się przy byle dotyku. One po prostu zgniły! ...
Dodano: 10 lat temu, przez
babciaela
Wiosenne porządki w bagażniku (wyjęcie gumowej wykładziny - żeby wytrzepać igły z jeszcze bożonarodzeniowej choinki) ujawniły kałużę wody chyba spod lampy (?). Konsultacje na forum Toyota Club - i zdumienie: wielu tak ma, to TYPOWA USTERKA! Po 3-5 latach gnije uszczelka tylnych lamp. To ona z tektury jest!? Ej Toyoto - wstyd!
Nie będę sama dłubać i pakować silikonów - zwłaszcza, że nie każdy typ tego kitu służy blachom. Telefon do ASO - i zaproszenie (jak zwykle do ...
Dodano: 11 lat temu, przez
babciaela
Niepostrzeżenie minęły czwarte urodziny ON-ego i 75 tys. przebiegu. Pora na przegląd – tym razem w lubelskim, zaprzyjaźnionym zakładzie specjalizującym się z toyotach. Właściciela firmy znam od wielu, wielu lat i zawsze mogłam liczyć na profesjonalizm oraz życzliwość. Moje poprzednie toyoty, które zostawały w rodzinie w ToyCar-ze były i są zawsze dopieszczane więc tym razem odpuściłam sobie wyprawę do Radomia z Aurisowym przeglądem. Nie mam żadnych uwag do ...
Dodano: 12 lat temu, przez
babciaela
Jako, ze jutro kończy mi się trzyletnia gwarancja na ON-ego a do limitu przebiegu zostało jeszcze nieco kilometrów, postanowiłam jednak zawitać do ulubionej ASO w Radomiu (Toyota Romanowski).
Droga tym razem dramatyczna - bo wyjazd z Lublina to droga przez mękę (budowa obwodnicy i ,,17" w modernizacji) - wybrałam dłuższą, wolniejszą ale za to cudownie wiosenną trasę przez Nałęczów, Kazimierz Dolny i Puławy. Przewidziany ,,margines" czasowy okazał się zbyt duży i do ...
Dodano: 13 lat temu, przez
babciaela
Dodano: 13 lat temu, przez
babciaela
W ostatnich miesiącach częściej byłam pasażerem różnych marek - niż kierowcą Aurisa. Toteż od ostatniego przeglądu minęło ponad 10 miesięcy ale skoro na liczniku 45 tys. czas zameldować się w ulubionej ASO. Wizyta umówiona na dziś (tym razem sama upewniłam się, że terminy mamy zgodne -> po wpadce opisanej w dzienniku ,,Zakretka"). Droga Lublin-Radom bez szczególnych utrudnień ale i tak 115 km nie da się pokonać szybciej niż 1 godz.45 min.
W serwisie miła pogawędka, ...
Dodano: 13 lat temu, przez
babciaela
Niestety nie miałam wystarczająco dużo czasu - by dojechać na zlot w Pieczyskach. Pogoda przepiękna - więc włączył mi się "szwendacz" i pognałam nad mój ukochany Bug. W duchu wizyty Cyryla Pierwszego - wybrałam tym razem okolice Monastyru w Jabłecznej. Drogi ("nadbużanka" - 816)- zdecydowanie lepsze niż kilka lat temu. Dojeżdża się do Terespola i tuż przed przejściem granicznym wjeżdża się na cudowną trasę wzdłuż Bugu - do Sławatycz (a dalej do Włodawy, Chełma i ...
Dodano: 13 lat temu, przez
babciaela
Kilka dni temu zostawiłam całego ON-ego na służbowym parkingu. Grzecznie sobie czekał aż skończę prace i pognamy w dal. W czasie, gdy uczciwe pracowałam, gorliwy konserwator z pasją kosił trawnik tuż przed nosem mojego samochodu. Skutki takich działań są nieuniknione: samochód -zwłaszcza biały - wymaga pilnej wizyty na myjni. Podczas spłukiwania ścinków trawy z maski okazało się, że najprawdopodobniej spod kosiarki został wyrzucony kamień i na grillu pojawiła się ...
Najnowsze blogi
Dodano: 14 dni temu, przez darek-k
Od początku
stuki zaczęły się 2 listopada 2025
doradców na FB i lokalnych co nie miara
podejrzenia padały że to panewki lub
-- rozrząd - przy okazji rozrząd nowy założony
-- wtryski ...
3
komentarze
Dodano: 15 dni temu, przez darek-k
w niedziele 16 listopada 2025 awaria znaleziona, powodem tego pukania metalicznego jest i było koło zamachowe które jest tak skonstruowane że ma trójramienną sprężystą blachę przymocowaną ...
1
komentarz
Dodano: 16 dni temu, przez giernal
W sierpniowym wpisie wspominałem o zamyśle zmiany samochodu. U mnie zazwyczaj od planów do czynów długa droga, ale tym razem było inaczej.
Po trzech tygodniach od publikacji tekstu ...
35
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych

Moje auta
Moje konto
Blogi
Wiadomości
Znajomi
Społeczność
Grupy
