przy okazji wymiany kół na zimowe

sezon jesienny wiec postanowiłem wymienic płyn chłodniczy / było na wiosne robione z uszcelka pod głowica i tak postanowiłęm wymienic teraz na castrolu wiec i castrol wlali odpowietrzyli układ .

sezon letni sie skończył/ nastapił czas jesienny wiec i trzeba zmienic dywaniki gumowe wiec wybrałem ala aluminiowe koloru carbon

imienna tablica za szyba.

postanowiłem pomalowac felgi na zime/ urlop porzadki itd, 1litr farby w sprayu BOLL srebrny do zimy daleko ale jak sie ma czas i pogoda dopisuje to czemu nie po wyczyszczeniu felg a były nawet nie pordzewiałe na tyle zeby piaskowac

taki sobie wypad na słowacje w końcu urlop

odebrałem po pracy autko,moje obawy co do recznego( poprzedni wpis.) szczeki ( Lucas GS8271/FA2494) i cylinderki ( CF101-429 i CF101-430) były temu winne, zostały wymienione i teraz to juz moge powiedziec ze sa hamulce,!, 340 zł z robota na castrolu. niestety zdjec nie bedzie

dzis stanołem na podjeździe zaciagłem reczny i cos słaby ten reczny,rozpedziłęm sie reczny a tu tylko jeden ślad po hamowaniu,ppodniosłęm auto no rzeczywiscie , i znowu tzreba to sprawdzic u fachowca - albo szczęki lub linka recznego. ( poprzednie auta tez tak miały ale w tym musi byc dobry) //wizyta u mechanika juz umówiona na wtorek rano 3 08. //

auto juz dawno nei myte postanowiłem umyc wreszcie samochód, po umyciu czysciłem no i nie tylko w srodku ale i lepik na dzwiach ,nadkolach, progach skótki remontów w okolicy i łataniu dziur!, benzyna ekstracyjna wiadomo ze pozneij jeszce raz umyłem te elementy, ( zdjec niestety nie mam, ale jak si epowtórzy to porobie

postanowiłem po umyciu auta i progu , zakonserwowac progi - był zielony lakier a w tamtym roku, a w tym juz biały lakier na progach od spodu czyli podkład, obite od kamieni ,rdzy zero ale konserwacja przejechałem.