Szukałem skutecznego środka na kropki i plamki po asfalcie i smole z naszych dróg. Byłem już bliski zakupienia jakiegoś tam specyfiku, ale ktoś mi poradził żebym użył zwykłego masła. Myślałem, że żartował. Okazało się, że masło (z biedronki) to niezły lek na tę dolegliwość. Czysta szmatka, odrobina masła i wcieramy. Efekt murowany. Potem tylko zmywamy - niestety tłuste - plamy :( i nakładamy emulsję a potem wosk i pieszczoch błyszczy (jak widać ;) )