Spadł śnieg i drogi, szczególnie te boczne, zasypane. Często zapominamy, że w takich warunkach najgorzej mają samochody wspinajace sie na wzniesienia. Wielu kierowców zapomina, że w takiej sytuacji samochód jadący z górki powinien trochę zjechać, żeby ten z przeciwka nie musiał przerywać jazdy - on już może mieć problem z ruszeniem, zjeżdżający na ogół zrobią to łatwiej. Mieszkańcy terenów górzystych o tym wiedzą, gorzej u tych z nizin..., a tam też bywają ...

Jest okazja sprawdzić kilka udogodnień z wyposażenia samochodu przydatnych w takich warunkach. Czy jest uciążliwe drapanie szyb? Właściwie nie - wystarczy zrzucić śnieg z karoserii i można zapalać silnik. Jak sie ktoś uprze, to można troche podrapać na wysokości oczu kierowcy, żeby szybciej ruszyć. Zanim się człowiek ostatecznie usadowi w samochodzie lód z przedniej szyby jest już luźny, wycieraczki odmrożone i można sprawnie usunąć wszystko na boki. Odmrażanie szyb ...

Wczoraj wracając z pracy zauważyłem w lusterku wstecznym maskę samochodu. Wyglądał ciekawie i drapieżnie. Stanałem na znaku stop, samochód podjechał bliżej - zauważyłem znak firmowy Mazdy. Dopiero jak podjechał do mnie na światłach poznałem Mazdę 3 z mojego rocznika. Kolor czarny, nie wiem jaki silnik, sedan czy HB - od tyłu go nie widziałem. Swojego nie oglądałem z zewnątrz - zawsze siedzę w środku, więc nie wiem jak wygląda na ulicy. Muszę przyznać, że z takiej ...

Otrzymujemy z kolegą sporo pytań dotyczących działania systemu i-stop. Pozwalam sobie zamieścić zdjęcia pokazujące rozmieszczenie obydwu akumulatorów pod maską, jako uzupełnienie do odpowiedzi, które wspólnie udzielamy. Ujęcia są z kilku stron, żeby można było zobaczyć jak konstruktorzy rozwiązali ten problem. Wiekszy akumulator obsługuje rozrusznik, mniejszy pozostałe odbiory. W momencie uruchamiania silnika przez system i-stop eliminuje się zjawisko wygaszania świateł, ...

Od wczoraj rano do dziś wieczora samochód przejechał około 1350 km po autosradach. Ciekawostka - w tych samych warunkach pogodowych i przy tym samym stylu jazdy "wypił" około 0.8 litra/100 km benzyny polskiej wiecej niż niemieckiej. Komfort jazdy bardzo dobry, wyciszenie przyzwoite, korzystanie z tempomatu pozwala dotrzeć do celu w dobrej kondycji. Szybko reaguje na pedał gazu - bez problemu utrzymuje "wyścigowe" tempo tych z lewego pasa. Zużycie paliwa w rejestrze paliwowym. ...

Spadła temperatura powietrza. W rezultacie musi upłynąć znacznie więcej czasu, zanim zadana temperatura w kabinie osiągnie odpowiednią wartość. Odbija sie to na działaniu systemu i-stop. Silnik się nie zatrzymuje, zanim nie będzie ciepło w środku. Wynika z tego , że latem klimatyzacja znacznie szybciej "robi" odpowiedni chłodek, niż zimą właściwe "ciepełko". Na krótkich odcinkach jeździ się w kurtce, zatem nie warto ustawiać zbyt wysoko. Parametr osiągany jest szybciej ...

Właściwie zapinanie pasów stało sie odruchem. Ten model ma sygnalizację - zapala sie kontrolka niezapiętych pasów i oddzywa się miły gong. Człowiek tak się do tego przyzwyczaił, że kiedyś pasy usiłowałem zapiąć nawet w tramwaju. Kłopot z tym ma jednak moja żona, której sie nigdy nie spieszy. Po zamknieciu drzwi zawsze zaczynała od układania torebki na kolanach lub w jakimś kąciku, od poprawiania włosów itp. Zapięcie pasów schodziło na dalszy plan, a czasem nawet ...

Opony już zimowe. Śrubka, która wczoraj wbiła sie w oponę okazała się niegroźna. Weszła w rowek bieżnika, ale opony nie przebiła. Śrubka miała podkładkę, która zapobiegła głebszemu wbiciu się w gumę. Miejsce oznakowane, zdjętą oponę sprawdzę dokładnie w wolnym czasie. Zmiana "kapci" w dobrym momencie - dziś z rana śnieg, zawieja i przymrozek, samochody jechały wolno, w wiekszości jeszcze pewnie na letnich "bucikach". Szczególnie trudno było samochodom mniejszym ...

Rano w czasie jazdy do pracy dało się słuszeć charakterystyczne pukanie w kole. Obejrzałem na parkingu - a no klasyka, ktoś zgóbił śrubkę, a mnie wlazło w tylną, prawą oponę. Po południu zmiana opon na zimowe, to będzie okazja sprawdzić tą naruszoną. Powietrze jak na razie nie schodzi.

Ciągłe deszcze i kałuże brudzą samochód. Znów trzeba było opłukać z błota. Kształt karoserii nieco bardziej skomplikowany, muszę dobrać kolejność mycia elementów tak, żeby było wygodnie. Trzeba na nowo przyzwyczajać się do innych gabarytów.