W wyniku, najprawdopodobniej, kilkudniowych kilkunastostopniowych temperatur ujemnych z paliwa wytrąciła się parafina zapychając filtr paliwa. Siwiczka po przejechaniu kilku kilometrów zgasła podczas jazdy. Dodatkowo wydarzyło się to podczas zjazdu z górki. Wcześniej kilka razy szarpiąc i tracąc na mocy. Zapaliła się na trwałe żółta kontrolka "check engine". W kilku skokach zdołałem dojechać na parking pod domem. Dwa dni później ponowna próba jazdy zakończyła się ...

Jak w temacie. Auto na warsztacie. Celem przeglądu i wymianą rozrządu (pasek/napinacz) + filtry. Generalnie wszystko cacy.

Stare tablice zdjąłem, wyszorowałem, w kolejce postałem. Kilkanaście minut formalności przy okienku w wydziale komunikacji. Po czym wyjście z nowymi blachami i tymczasowym dowodem rejestracyjnym. Spodziewane trudności i nieprzyjemności urzędnicze nie miały miejsca. Tablice na autko i w drogę...

Dnia 20 listopada roku 2009 zdarzyło mi się wejść, całkiem nieprzypadkowo, w posiadanie wyglądanego (długo), aż wypatrzonego w końcu, pojazdu założonego, którym nie inaczej była, stworzona w roku 2005 (ów egzemplarz), Honda Civic. 5cio drzwiowy Hatchback Diesel 1,7 CTDI. Niechaj dobrze i satysfakcjonująco a bezproblemowo służy mi.

Nabyte i (po uprzednim oczekiwaniu na realizację zamówienia) zamontowane oryginalne Civic'owe gumowe chodniczki. Welurowe czas wyprać i do kątowni na przechowanie na mokry czas wyekspediować.

Jak zatytułował tak zrobił. Generalnie zmiana całych kół. W odstawkę poszły letnie opony Michelina Pilot Primacy na alusach, zaś na ich miejsce wskoczywszy felgi stalowe i oponki nowe zimowe. Konkretnie 4 nowe opony GoodYear model Eagle UltraGrip GW3.