Zima zbliża się wielkimi krokami, więc czas odstawić na jakiś czas "Braviaka" na rzecz czegoś mniej cennego. Małe, łatwiej parkować, a w razie czego to i koszty napraw mniejsze...

Temperatura wczoraj rano była ujemna, krople po nocnym deszczu zamarzły, czas było założyć zimowe opony. FULDA KRISTALL MONTERO 3 195/65/15".

Tak się znowu jakoś złożyło, że kolejna dycha wkręciła się na blat. W związku z tym w poniedziałek kolejny przegląd z wymianę wszystkiego, co konieczne (oczywiście sprawdzenie innych "drobiazgów" również)oprócz oleum (wymieniam w trochę innych terminach) i filtra kabinowego...

Nadeszła wiosna, nadszedł czas na pewne czynności obsługowe. Oczywiście zacząłem od gruntownego sprzątania w środku, dokładnym wymyciem szyb od wewnątrz, dalej mycie karoserii na koniec powrót do letnich laczków. Zmieniłem 195/65/15 FULDA na 205/55/16 MICHELIN. Nic dodać, nic ująć. Jak się już zdecydowanie ociepli, to dojdzie jeszcze wiosenne woskowanie

No bo przecież niczego innego nie mogłem się spodziewać. Mijają trzy lata od pierwszej rejestracji Braviaka i nadszedł czas na przegląd techniczny. Tak po prostu z marszu pojechałem, sprawdzili i postawili stempelek w dowodzie rejestracyjnym. Nie było innej opcji zdał egzamin na piątkę. Przyczepił się na koniec do wieku (3 lata) gaśnicy i zasugerował, aby legalizować, lub kupić nową. Coś trzeba będzie z tym zrobić...Nie ma bólu jest OK.

Niestety pod koniec zimy trzeba myć (opłukiwać) samochód co kilka dni. W związku z warunkami atmosferycznymi drogowcy sypia sporo soli wieczorami na nasze piękne drogi i ulice a to kończy się tym, że po kilkuset kilometrach przejechanych na karoserii jest gruba warstwa soli. Trzeba myć pojazd, albo choćby spłukać na myjce tzw. "bezdotykowej"...Znowu musiałem to zrobić, ale plus jest taki, że powrócił oryginalny kolor pojazdu i wnęki nadkoli zostały wypłukane z soli...(na ...

Stało się to wprawdzie 30.10.2011, ale lepiej późno, niż wcale. Dzielne autko ma ponad 60kkm i jest OK. Można powiedzieć, nic dodać, nic ująć (poza cenami ON na stacjach). Jako stały użytkownik samochodów m-ki FIAT nie doznaję jakiegoś szoku po kolenjch dziesiątkach tysięcy km.

Jak od dwóch lat to robię, tak i teraz zmieniłem letnie laczki (205/55/16"...letnie) na 195/65/15 z zimowym obuwiem. Oczywiście gumki FULDA KRISTALL MONTERO 3 195/65/15

Jako, że zima zbliża się wielkimi krokami zacząłem do niej przygotowania....Karoseria a w zasadzie jej ochrona dzisiaj miała miejsce. Oponki już czekają...(te zimowe)...Krok po kroku damy radę.

Zatankowałem sobie jak Bóg przykazał....(kilka dni temu) i stało się coś, co zjeżyło mi włosy na całym ciele (a mam ich sporo)...nie mogłem wyjąć kluczyka z korka wlewu paliwa (PO JEGO ZAMKNIĘCIU)...Jak jechać??? Jak zostawić auto...??? Jakimś cudem udało mi się wydobyć klucz z korka (po zamknięciu) i dzisiaj używając preparatu znanego wszystkim doprowadziłem do normalnego funkcjonowania zamka w korku wlewu paliwa. (jestem wielki..)