A zaraz po przeglądzie technicznym okazało się że do zrobienia są hamulce (przód, w serwisie ca 350,00 zł), i jeszcze przed zimą trzeba wymienić drążek kierowniczy - ciekawe, ze ten z prawej strony... Czyżby centralna część naszych dróg była równiejsza od krawędzi? Stan reszty autka na razie nie budzi zastrzeżeń... Jak zmienię drążek to podrzucę ile toto kosztowało.

Wymienione wszystkie płyny, filtry i olej, ca 625 złotych polskich plus dwie godzinki czekania. Szubko i sprawnie - serwis można tylko chwalić. Urządzenie sprawne i bez awarii. z przebiegiem dobijamy do 30 tysi, czyli zupełnie standardowo. Mam nadzieję, że będzie tak dalej ;-).

Cóż - przeleciał rok jak z bicza (raczej Dustera) trzasnął. Przebieg na urodziny 20 kkm, czyli polski standardzik (bez szaleństw - normalna eksploatacja). Ogólne wrażenia pozytywne, w zasadzie nie ma się do czego przyczepić tak na poważnie. Nic nie nawaliło, nic nie trzeszczy, nie skrzypi, itd. Z drobiazgów: za krótkie siedziska z przodu (z tyłu nie wiem, nie jeżdżę) - już o tym pisałem, na 6 biegu równo przy 3000 tys. obrotów daje się wyczuć minimalna wibracja (chyba od ...

Start w piątek, sobotni wypad na Słowację, powrót w niedzielę. Komfort jazdy OK (tylko te siedzenia z przodu ciut za krótkie). W piątek dość wolno, bo duży ruch na drogach, nie dało podgonić, średnia 70 km/h. Spalanie ok 9 litrów. W górach w sobotę - bajka, a nie jazda. Widać do czego zbudowano ten samochód. Fenomenalnie na podjazdach, serpentynach i w ogóle. Skrzynia pracuje bardzo dobrze. Spalanie - UWAGA - 8,5. Niedzielny powrót A4 i "gierkówką" - średnia ok 90 km/h ...

Jak do tej pory same pozytywne wrażenia. W terenie napęd 4x4 sprawdza się świetnie, na śniegu też (jak to idzie na jedynce bez gazu przez zaspy!)- kosztem spalania oczywiście, ale nic za darmo! Komfort jazdy na 4+, w dłuższych trasach trochę z krótki fotel kierowcy (uda), wolałbym dłuższy. Mankament niewielki. Klima, ogrzewanie OK! Działa jak należy, w lato nie narzekaliśmy na upał, a w zimę nie marzniemy. Zawiecha - same plusy. Wada: jak na razie ni cholery nie mogę ...