Dzis rano ni z tego ni z owego po przekreceniu stacyjki... kontrolki abs, esp, 2wd, po uruchomieniu jeszcze check engine... Po krotkiej wizycie w serwisie dowiedzialem sie, ze podobno cos moglo uderzyc w czujnik abs z tylu i kabelek wypadl z mocowania i przetarl sie. Jestem ciekaw jak dlugo moglo sie to przecierac - jeski dlugo to moze od poczatku... a to tlumaczylo by troche problemow z napedem w przeszlosci... zobaczymy po wymianie (caly czujnik bedzie wymieniany).

No i jestem po przegladzie po 30kkm - w sumie wszystko ok - skorzystalem z promocji na darmowe auto zastepcze u Dabrowskich w Zabrzu i do roboty polecialem nowym Clio - wszystko fajnie tylko ten silniczek 55KW... slabiutki - nie ma to jak 240nm z turbinki :D Co do przegladu to drobne sprawy: - skrzypienie gabkowej uszczelki pod szyba ktore u mnie pojawilo sie niedawno w wiekszosci sam wyeliminowalem pare tygodni temu metoda smarowania od zewnatrz ale podobno profilaktycznie przesmarowali ...

Od niedawna cos stukalo przy wciskaniu sprzegla. Bylem dzis w aso - przesmarowano miejsce styku pedalu z jakimis czujnikami - z tego co pisano na DaciaKlub to chyba jest to normalne - najwazniejsze, ze po smarowaniu jak reka odjal - cala operacja zamknela sie w 30 minutach :)

Od jakiegos czasu znowu stukalo - teraz z okolic tylnej klapy przy wjezdzaniu na krawezniki czy ogolnie pokonywaniu ukosnych nierownosci bujajacych nadwoziem. Sprawdzanie sprzetow w bagazniku nic nie dawalo - podjechalem dzis do serwisu bo zaczelo mnie to martwic (zapalila sie tez kontrolka napedy i dla formalnosci stwierdzilem, ze mozna ich juz odwiedzic). Mechanik poprawil ustawienie zamka i chyba tych gumowych odbojow i wyglada ma to, ze problem rozwiazany - uff :) Naped czeka na ...

Od jakiegos czasu "wydawalo mi sie", ze cos stuka z prawej strony w zawieszeniu. W innych autach wymienialem juz wiele drazkow stabilizatora itp - tutaj brzmialo to inaczej - nie stukalo zawsze, zazwyczaj przy delikatniejszych nierownosciach takich "szybkich" - nie mialem pewnosci, czy to cos w bagazniku nie lata itp itd. W kazdym razie w koncu pojechalem do serwisu zeby sprawdzic to bo nie dawalo mi spokoju i slyszalem to coraz bardziej - Dabrowscy w Zabrzu - najpierw w trakcie testow ...

2 razy - raz na krotko, pozniej na dluzej. Oba razy po mocniejszym przyspieszeniu, zgasla po odcinku hamowania silnikiem - zobaczymy co powie serwis.

Wybor padl na Mont Blanc Ready Fit Alu: http://www.montblancuk.co.uk/application-guide/car/dacia/duster-5dr-4x4-rr-2010.html Troche zdjęc w galerii tutaj: http://www.autocentrum.pl/awc/_RnR_/dacia-duster-2011/album-1145/#galeria Wysokość auta z bagażnikiem to ~175cm (173 zgodnie z moim mocno wątpliwym pomiarem) wiec jest szansa, ze zmieszcze sie do garażu z boksem :) Z przodu przycinalem takie oslonki ktore wypełniają szczeliny w których przesuwają się łapy na 7,5cm ...

Co ciekawe komputer przebiegu "dziennego" nie - z tego co widac na forumach ten typ tak ma - pierdolka ale bede to sledzil. Informacja pozytywna - przy spokojnej jezdzie spalanie 6.2 :)

Dzisiaj wracalem z pracy w deszczu i uznalem, ze to dobry moment na test - po wszystkich opisach niby kiepskich hamulcow jestem BARDZO pozytywnie zaskoczony! Auto zahamowalo super sprawnie i bardzo przewidywalnie - wydaje mi sie, ze duzo lepiej niz moj stary Peugeot 406.

Wyglada, ze w trakcie testu ABS/Systemow cos sie mu nie spodobalo. Zniknela po ponownym uruchomieniu silnika - w serwisie mowia, zeby sie nie przejmowac