Jak to się mówi: "Nie chwal dnia przed zachodem słońce". To powiedzenie mogę dedykować mojemu mechanikowi Jackowi oraz jego elektrykowi. Szkoda że nie można bluzgać bo ludzką mową chciało się powiedzieć parę rzeczy. W tamtym tygodniu oddałem samochód do Pana Jacka. Zlecenie: wydech oraz naprawa klimatyzacji. A4 pojechała na serwis w poniedziałek, a wróciła do mnie...w piątek. W efekcie mam co prawda tłumik chyba sportowy (wyje to jak nie wiem co przy wyższych ...

No to zaczęło się :)) wydawanie ciężko zarobionych pieniędzy na naprawę samochodu. W piątek zabrałem samochód od Pana Jacka i otrzymałem dosyć pokaźną listę co jest do zrobienia: - zawieszenie - klocki i tarcze komplet do wymiany - amortyzatory tył - do wymiany - wydech - do wymiany - wyciek oleju na wybieraku skrzyni biegów - tuleje tylnej belki - do wymiany - rozrząd do wymiany - chociaż można jeździć przez jakiś czas Zabrałem samochód bo i tak od ...

No więc stało się :) Mam nowy samochód. Zapewne tak musiało być, ale dokładnie miesiąc czasu po wypadku, kiedy to straciłem Franie, zasiadłem za kółkiem nowego samochodu. A jak ją znalazłem? Oczywiście z ogłoszenia. Jednak nie chcieliśmy tym razem samochodu którego właścicielem był ktoś w Polsce. Mówi się że tak jest lepiej, ale nie do końca. Postanowiliśmy że poszukamy samochodu sprowadzonego z zagranicy. Mieliśmy różne opcje nad którymi się zastanawialiśmy: ...