Dzięki wielkie za komentarze i sugestie. Co do samego auta to jak najbardziej nie mam nic przeciwko 80ce. Ale ten egzemplarz niestety już przeżył lata swojej świetności. We wtorek wymieniłem kostkę stacyjki, zawlekłem aku do domu i naładowałem. Sama kostka kosztowała mnie ok 20zł więc nie był to jakiś szaleńczy wydatek (w zasadzie tylko dlatego się zdecydowałem). Następnego dnia podpiąłem akumulator i odpalił od ręki - oczywiście z kostki bo stacyjki jeszcze nie ...

Kolejna niespodziewana awaria dobiła mnie już zupełnie. Piątek, wieczór, jedziemy do "teściowej". Pusty bak. Zajechaliśmy na stację pod domem, zalałem do pełna. Zapłaciłem (bolało) wracam do samochodu zapaliły się kontrolki... i już tak zostało. W jedną i w drugą stronę nic. Standardowa awaria 80ki - pęka język pomiędzy stacyjką a kostką zapłonu. W ten oto sposób dzięki uprzejmości sąsiada wróciłem pod dom na holu. W niedzielę rozebrałem połowę ...