Przejechane około 4000 km, a byłoby z tysiąc mniej, gdyby nie dwókrotna wizyta u teściów. Mówię, niech przynajmniej 2x w roku auto się nagrzeje do temp. roboczej! ;) :) Mała "kolizja" też już zaliczona, bo to kobieta mimo czujników parkowania, o betonowy słup zachaczyć musi! Podrapany zderzak, tylna lampa i boczek.. lakiernik wydmuchał, wychuchał.. lampę wypolerował..nawet śladu nie ma. Pozatym bez problemów, olej (Shell Helix HX7 C 5W40)wymieniony, zimowe ...

A co mi tam..nawet jak wiochą pachnie, w końcu orginalna Mazdowska ;) Zaraz 2 KM więcej :))) 1: paczka 2: przed (orgi. rura ) 3-4: po zabiegu ;)

No i nareszcie kupiona.. następna Magda w rodzinie ;) Grafit-czarny metalik, 105PS. Kupiona jako używka w salonie Mazdy w Niemczech. Poprzedni właściciel, posiadacz małej firmy,używał jej prywatnie, a teraz kupił sobie nową ;) Autko miało małego dzwona i wymieniany był przedni zderzak. Klocki są nowe... no, zobaczymy co tam w trawie piszczy. Narazie autko "poznajemy" :)