Minęło pół roku jak Nexia została zagazowana. Wracaliśmy właśnie z 700 kilometrowej wyprawy Szczecin - Łuków. Nocną porą w Warszawie auto zaczęło gasnąć i nie równo pracować. Przestało jechać na gazie. Zaniepokojeni zatrzymaliśmy się sprawdzić co się stało. Maska podniesiona, patrze a tu zamrożony parownik. Odkręcam korek wlewu oleju a tam biała maź pod korkiem. Objawy mówią same za siebie, uszczelka pod głowicą :( a do domu pozostało jeszcze ponad 500km. ...

Minęło już 7 lat od zakupu Nexii. Do tej pory eksploatowana tylko na benzynie ze stacji Shell. Jednak ceny paliw są coraz większe. Postanowiliśmy założyć do Nesi instalację gazową. Butla zagościła w miejscu koła zapasowego i mieści się w niej około 35 litrów gazu.

A tak wyglądała Nexia po malowaniu

Nesia została reanimowana i złożona w całość m.in. z części po angielskiej Nexii. Tak wyglądała przed malowaniem (foto)

Żona wracając z pracy została uderzona na skrzyżowaniu przez poloneza. Poldek do kasacji. Nexia...jak widać na zdjęciach. Żona cała i zdrowa.

Oryginalne sprzęgło wytrzymało 11 lat i ponad 170tyś km. Do samego końca nie dawało oznak zużycia aż nagle podczas redukcji biegu i przyspieszenia przy wyprzedzaniu coś pękło.

Pewnego pięknego słonecznego dnia, miesiąca czerwca, roku 2008 jechałem sobie z żoną i wtedy 1,5 rocznym synkiem, tak jak zawsze, tą samą drogą, tą samą prędkością 110km/h. Nagle z prawej strony spostrzegamy stado 10 rogatych jeleni pędzących za płotem, a tak bynajmniej się nam wydawało, że są za tym płotem. W pewnej chwili spostrzegłem, że jakby za szybko biegną a przed nimi kończy się ogrodzenie, w tym momencie okazało się, że nie były za tym płotem tylko ...

22 listopada 2008 roku był tragicznym dla Nexii dniem. Spadło wtedy sporo śniegu, na drogach ślisko a opony dwie zimowe i dwie wielosezonowe. Żona pojechała rano do pracy, ja z synem zostałem w domu. Jakieś pół godziny po wyjeździe dzwoni telefon. Przeczuwałem, że nie będzie to miły telefon. Dzwoni żona zapłakana, że miała wypadek, leży na dachu, nie może wysiąść. Uspokoiłem ją trochę, zwerbowałem sąsiada i wyruszyliśmy na pomoc. Na miejscu zastałem auto w ...