Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta » Salon







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta
Dodano: 14 lat temu
Blog odwiedzono 544 razy
Data wydarzenia: 26.05.2010
Salon
Kategoria: inne
Niestety ale zasada ograniczonego zaufania nie powinna panować jedynie na drodze, ale również w salonie sprzedaży, zanim jeszcze odbierze się auto.

Otóż rozwaliła mnie reakcja pana z salonu u którego zamawiałem auto. Przed podpisywaniem zamówienia otrzymałem informację, że niebawem w Polo ESP będzie na wyposażeniu standardowym i że jak chcę to mogę je zamówić. Co prawda policzą jego cenę na zamówieniu, ale przy rozliczeniu odejmą mi tą kwotę.

I rzeczywiście, jak widzę na stornie VW, ESP w Polo jest już w standardzie, ale teraz Salon chce ode mnie ten 1000 zł tak jakby to była opcja. Zasłaniają się tym, że jeżeli bym go niego zamówił to odjęliby mi od ceny auta ten tysiąc, ale jak skoro zamówiłem, to muszę za nie zapłacić!!! A nie taka była umowa (żałuję, że tylko ustna i to mój błąd)

Wystosowałem odpowiednie pismo z informacją, że kategorycznie nie zapłacę 1000 zł za coś, co znajduje się na liście wyposażenia standardowego!!!
Dobrze, że nie wpłacałem żadnej zaliczki - niczym nie jestem z nimi związany. Skoro tak pogrywają z klientami, to wolę pójść do innego dealera i jeszcze raz złożyć zamówienie. Trudno - odczekam dłużej, ale nie dam się nabić w butelkę!

Tak się zdenerwowałem, że po drodze wstąpiłem do salonu Fiata. Wiecie, że Bravo z turbodoładowanym silnikiem benzynowym 1,4 120KM o praktycznie takich samych osiągach i z praktycznie takim samym wyposażeniem, po rabatach jest tańsze niż Polo 1,2 TSI Highline? A to przecież klasa auta o oczko wyżej w segmencie.
Niestety pod względem wykonania wnętrza (toporne, nieprzyjemne w dotyku plastiki) przegrywa z Polo.

Tak czy siak poważnie myślę nad zmianą bo VW już 2 razy mi podpadł zanim jeszcze go kupiłem. Raz, przygoda z falującymi obrotami po odpaleniu na którą nikt nie zna odpowiedzi, a teraz z dopłatą jaką chcą za standardowe ESP! To nic dobrego nie wróży...
Ostatnia aktualizacja: 26.05.2010 13:46:08
Dodano: 14 lat temu
I jak tam z zamówieniem?
Dodano: 14 lat temu
Do ChavezDing: Nie rezygnuj z Polo w żadnym wypadku!!! Choćbyś miał czekać 4 miesiące. WARTO! Ale załatw to tak, żebyś Ty miał z tego największą korzyść. Niestety, konsument ma najgorzej, trudno mu wyegzekwować nawet swoje prawa.
Dodano: 14 lat temu
Do Tomaski: Dziś właśnie byłem u innego dealera i dostałem jeszcze lepszą propozycję cenową niż u tego z którym się użeram. Problem tylko w tym, że ten dzisiaj otwarcie mi powiedział, że jak zamówię to czeka mnie min. 4 miesiące oczekiwania... Tak więc auto miałbym dopiero na paźdzniernik/listopad... a chciałem już mieć autko, żeby w wakacje sobie jakiś wypad za granicę zrobić.
Dlatego też poprzepycham się z tym u którego zamawiałem. Jak się da z nim w efekcie dogadać i opuści to co obiecywał to przeboleję, że mnie chcieli w wałka zrobić, a jak będzie jeleń to walę go i poczekam.

Do Tomaski: Niestety ale masz rację... Każdemu zależy tylko na tym, żeby sprzedać towar i to najlepiej jak najdrożej. A co do sytuacji, którą opisałeś z Fiestą to już może człowiekowi gul skoczyć. Nie dość, że się płaci ciężką kasę za nowy samochód to się jeszcze złom dostaje... I niestety, nawet jak się kupuje nówkę, to niczego nie można być pewnym. Ja wiem jedno - jak będę odbierał Polo, to na prawno z czujnikiem lakieru w ręku ;)
Dodano: 14 lat temu
Do ChavezDing: O gustach się nie dyskutuje ;), ale nowe Polo niezaprzeczalnie jest warte zachodu :). Cierpliwości i wytrwałości!
Dodano: 14 lat temu
Coś od siebie dołożę do pieca;-)
W rodzinnym domu do tej pory tylko dwa auta kupowany były jako nowe - A6 i fiesta. Z A6 pół roku była walka ale całkowicie wina głównego dystybutora(nie dealera) czyli kierunek P-ń i kluczyk czy tam kulczyk;-). Dziadostwo "pełną gębą" zakończone oddaniem tego złomu (akurat ten egzemplarz;/) i odzyskaniem kosztów. Ale to dopiero po mediatorze i warszawskiej firmie pełnej ciętych papug:-). Ten koncern ogólnie odradzam. Czyli pośrednio i polo...
Fiesta przeszła podobną drogę do Twojego polo:d. Jeden dealer chciał ukraść co nieco i drugi przyszedł z odsieczą. W tych samych pieniądzach z silver podskoczyć udało się do gold, a to dawało lepszą klimę, chyba inne-lepsze obicia foteli i pakiet 'skóra'. 2004r to był także już nie pamiętam. W każdym razie na tego dealera machnij ogonem i idź gdzieś po lepszą ofertę.
Prawda niestety taka, że dealer nowych nie różni się specjalnie od handlarza używkami: pierwszy pod krawatem i po manicure wały robi, a drugi chrząka i pluje jednak cel i idea ta sama: pozbyć się kolejnej sztuki i wziąć prowizję. Nie warto być jeleniem i jeszcze dać na sobie zarobić;-)
Dodano: 14 lat temu
Hehe faktycznie... :)
Ale co zrobuić, że Polo mi się tka podoba ;) To auto ma to "coś" w sobie ;)
Dodano: 14 lat temu
Do ChavezDing: Czyli swojego Highline'a możesz porównać z Emotion w Bravo, Dynamic to za niska półka ;).
Dodano: 14 lat temu
W szoku jestem by tak postępowali z klientem Nie daj się i nie wciskaj sobie kitu Jak coś to uderzaj na samą górę a najlepiej nagrywaj rozmowy Jak tak mam czasem włączam komórkę i nagrywam Tak to już jest Normalnie ręce opadają Ja na twoim miejscu złożyłbym jeszcze zamówienie fakt troche poczekasz ale masz 1000 zł w kieszeni:)
Co do Fiata nigdy bym go nie kupił poważnie Jednak VW to super jakość i luksus Daj mu 3 szansę
Pozdro i bądź czujny;)
Dodano: 14 lat temu
No niestety tak to jest... Jak mi do końca tygodnie nie odpowiedzą to idę tam i robię burdel u samego dyrektora ;)
Co do Bravo to była to wersja Dynamic + pakiet Sport - rabaty z okazji "nocy cudów" czy jak to się tam zwie ;)
Dodano: 14 lat temu
Tak z czystej ciekawości zapytam, jaka to była wersja Bravo?
Dodano: 14 lat temu
Dokładnie. Niestety w biznesie samochodowym ciągle jeszcze mamy beton i panuje rynek sprzedawcy a nie klienta. Nie tylko w VW trafisz na cwaniaków - uwierz mi. Dlatego ja też wszelkie umowy słowne kazałem sobie spisać. Pomijając już fakt, że też miałem kilka starć z salonem ale ostatecznie sam dyrektor salonu się zaangażował i wszystko elegancko i profesjonalnie załatwił. Dlatego też jak coś to najlepiej nie sprzeczaj się ze sprzedawcami tylko uderzaj prosto do dyrektora. On jest ostatnią osobą, która chce kłopotów i złej sławy dla swojego biznesu ;)

Co do Fiata, niestety nawet jakby mi dawali dwa segmenty większego i jeszcze by mi dopłacali to jednak swojego VW na Fiata bym nie wymienił. Owszem promocje są kuszące, ale nie ufam jeszcze ich jakości. Może kiedyś...

Ja jestem z auta bardzo zadowolony.

Ps. Nawet nie wiedziałem, że ESP już dają w standardzie, fajnie :)
Dodano: 14 lat temu
Myślę, że nie będą chcieli stracić klienta i odejmą Ci ten 1000zł. Tak poza tym, to na gębę nie powinno się nic załatwiać, bo potem każdy się wywija jak może. Trzeba na piśmie. Tak to, niestety, w naszym kraju jest.
Dodano: 14 lat temu
Fakt! Liczą (drą skórę) za wszystko. Niby dają coś tam gratis, ale psu na buty. Trzeba bardzo uważać. Ja zaufałem, i kupiłem polóweczkę bez specjalnego oglądania - efekt: dwie nieduże, ale jednak rysy. Jedna na błotniku z przodu (tak z 12 centymetrów), druga na klapie: mniejsza i płytsza to i nie bardzo się rzuca w oczy. Tak, czy inaczej cwaniaki jak wszędzie!
Najnowsze blogi
Dodano: 1 godzina temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
Dodano: 1 godzina temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
Dodano: 7 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
44 komentarze
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl