Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 435 razy
Data wydarzenia: 23.08.2011
Przygoda z autem flotowym a profesjonalizm serwisu
Kategoria: obserwacja
Bywa, że miłe niespodzianki jednak się zdarzają. Sympatyczny doradca serwisowy zakomunikował mi, że jest możliwe skorzystanie z auta zastępczego. Mały haczyk tkwił w tym, że trzeba było na nie chwilę poczekać (trwała akurat wymiana całej floty), no i musiałem pojeździć sobie mniej więcej tydzień lekko obdrapanym samochodem.
Ktoś spyta, dlaczego ASO? Skoro naprawa miała odbyć się za kwotę z ubezpieczenia sprawcy kolizji, nie zastanawiałem się ani chwili. Tym bardziej, że to on zaproponował mi właśnie taki kompromis. Jeszcze jedna miła niespodzianka - ot co.
Zgodnie z terminem otrzymałem zaproszenie do serwisu, aby wstawić swoje auto i odebrać flotowe. Po podpisaniu paru świstków mogłem odebrać dokumenty i kluczyk do srebrnej Fabii, którą zobaczycie w karcie pojazdu. Właśnie, kluczyk... Przyzwyczajony do centralnego zamka z pilotem, nie mogłem początkowo nadziwić się zwykłemu kluczykowi (a'la wino proste) bez składanego sztyfcika i bez otwierania/zamykania z dalszej odległości. Ale to Pikuś... Bardziej bezcenne i wręcz fantastyczne było wrażenie jeżdżenia autem z mobilnym nadajnikiem satelitarnym (GPS). Flota w każdej chwili mogła dowiedzieć się, gdzie w danym momencie przebywam . I jeszcze zapewnienie doradcy serwisowego, że jak spóźnię się ze stawieniem po odbiór, auta, to BĘDĄ MNIE SZUKAĆ i BĘDĄ WIEDZIELI, GDZIE .
Na szczęście auto zwróciłem w umówionym terminie ("zamiana Fabek II" - poliftowego "Wołka" na moją przedliftową "satynówę").
Chętnych do zapoznania się z dalszymi szczegółami zapraszam do KARTY TEGO AUTA
Najnowsze blogi
Dodano: 9 godzin temu, przez MarcinGP
Cześć!
Udo złamałem, na tym cholernym, pedalskim rowerze się przewróciłem. Piach był na kostce brukowej i na zakręcie tylne koło spode mnie uciekło, a ja nie zdążyłem nogi wystawić ...
4
komentarze
Dodano: 3 dni temu, przez darek-k
odkup z ubezpieczalni
Carrot
11
komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez darek-k
pozostawiono mi furtkę z możliwością pozostawienia auta, więc tak zrobiłem, OLX, dwa dni i auto sprzedane
6
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Jak nie masz kabrioletu, V-ósemki lub 40-tonowej naczepy, to nawet w lesie nic nie wskórasz
W dodatku porównujesz wersję po liftingu do swojego egzemplarza przed modyfikacją.
Najfajniejsze jest to, że dzięki takiemu obrotowi sprawy spróbowałem czegoś nowego . I nie byłem zawiedziony, choć początki wydawały się trudne
Czyli centralny był, ale nie na pilota - chociaż tyle dobrze
Auto bez centralnego? To jeszcze takie robią?
Już mi tak wieku nie wypominaj...
Dzięki
Ja już parę razy korzystałem z samochodu zastępczego gdy oddawałem OPLA do serwisu lub Cruza na akcję serwisową. Zawsze jednak najpierw dzwoniłem i umawiałem się na termin w którym będę mógł korzystać z samochodu zastępczego.
Tutaj zrobię reklamę ASO Opla/Chevroleta (miasto dla zainteresowanych) dzięki któremu mogłem wyjechać na wakacje zastępczą Astrą IV (2 tygodniowy pobyt) podczas naprawy mojej Astry 2.