Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Suzuki Baleno Kombik » Opony letnie vs zima w górach







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Suzuki Baleno
  • przebieg 191 800 km
  • rocznik 2002
  • kupione używane w 2014
  • silnik 1.6 i 16V
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 985 razy
Data wydarzenia: 28.12.2014
Opony letnie vs zima w górach
Kategoria: podróż
Witajcie

Święta, święta i po świętach. Nie wiem jak u Was, ale u mnie minęły one pod znakiem podróży. Najpierw wyjazd do rodziny w góry , okolice powiatu suskiego w małopolskim. Następnie w Szczepana, wybraliśmy się na Śląsk do kuzynostwa żony.
Do pokonania było niespełna 400km, jednak same przygotowania do 4 dniowego wyjazdu, przy dwójce małych dzieci zajmują sporo czasu.

Prognozy pogody zakładały ochłodzenie i pojawienie się opadów śniegu w 2 dzień świąt, więc miałem zamiar założyć komplet kół zimowych, który od listopada czeka na odpowiedni moment.
No i sobie jeszcze trochę poczeka, bo z nadmiaru obowiązków w pracy przed świętami, po prostu zabrakło na to czasu.

Zapewne wiele osób wyleje na mnie wiadro obelg, że zachowałem się nie odpowiedzialnie itp. itd.
no cóż... Jak 20 lat temu jako mały berbeć, jeździłem w te same góry i to podczas srogiej zimy, to nikt o "zimówkach" nawet nie słyszał ;)
Liczyły się umiejętności kierowcy i pomoc innych użytkowników dróg (jeśli zachodziła taka konieczność), w tamtych rejonach traktor jest w co drugim domu :)

W Szczepana rzeczywiście pojawił się śnieg, zanim wyjechałem spadło go ok 15 cm. Zakładałem, że po nieodśnieżanej drodze przejadę ok. 3 km. W rzeczywistości po takiej nawierzchni przejechałem 30 km, aż do Wadowic.
Szczerze mówiąc po pokonaniu kilku ostrzejszych zakrętów i wzniesień w takich warunkach, byłem pozytywnie zaskoczony przyczepnością. Prędkość na poziomie 80 km/h nie stanowiła problemu. Opony letnie zostały zakupione nowe, pokonałem na nich dopiero 10 tys. km, więc są w dobrej kondycji, co zapewne pomogło w takich warunkach.

Podsumowując: nie taka zima straszna na "letnich", jak mówią :)
Dodano: 9 lat temu
Do giernal: Sam byłem w szoku, bo spodziewałem się drogi przez mękę i jazdy z prędkościami rzędu 20-30 km/h.
Dodano: 9 lat temu
Jestem w szoku. Gdy byłą "Polówką" jeździłem zimą na letnich oponach, to nie mogłem wyjechać z garażu, bo się zakopywałem, a Ty po górach śmigałeś?! [totalszok]
Dodano: 9 lat temu
Do damian88max: Nawet kóniami;)
Dodano: 9 lat temu
Do marek23061: Zdecydowanie bardziej wolał bym mieć w tych warunkach zimówki. Ich zalet nie trzeba mi przedstawiać bo je doskonale znam z autopsji :)
Dodano: 9 lat temu
Jeśli komplet letnich opon jest stosunkowo nowy, z głębokim bieżnikiem to od biedy można jechać jak widać. Jednak moi przedmówcy mają całkowita rację- dobrze jest i na letnich ale w awaryjnej sytuacji lepiej mieć na kołach zimówki, które na ośnieżonej drodze zapewne dają większe panowanie nad autem. Lepiej zmień w wolnym czasie :-)
Dodano: 9 lat temu
Kiedyś to dzieci trzymano na kolanach w czasie jazdy i z tyłu pasów nie było. Obyś nigdy nie musiał żałować, że zabrakło czasu na tę zmianę opon i pamiętaj, że to wpływa na bezpieczeństwo nie tylko twoje ale też innych kierowców, w razie jak byś nie mógł zapanować nad autem. Podobno też nawet jakby warunki były odpowiednie do jazdy na letnich to w razie stłuczki ubezpieczyciel może odmówić wypłaty odszkodowania gdy opony nie były odpowiednie.
Dodano: 9 lat temu
Nikt przecież nigdy nie twierdził, że skoro już spadnie śnieg to na letnich nie da się jechać. Chodzi raczej o zachowanie samochodu w sytuacjach- nazwimy je... "awaryjnych". Gdy by na drodze wydarzyło się coś nieoczekiwanego na
pewno miał byś większe problemy z opanowniem samochodu aniżeli na zimowych i to stwierdzenie chyba nie podlega dyskusji. Ludzie wymyśli zimówki pewnie w tym samym celu w którym koło czy prąd... By sobie ułatwić życie. Wiesz co mam na myśli...?
Dodano: 9 lat temu
Może cię za ten wpis nikt nie zastrzeli ale kiedyś opony były zupełnie inne, bardziej o biezniku wielosezonowym. Dziś letnie to letnie. Dobre mięso na biezniku ci na pewno pomogło. Można jechać i 80 ale hamowanie to inna bajka.Nie popieram.
Dodano: 9 lat temu
Kiedyś, kiedyś to były zupełnie inne opony. Dzisiejsze letnie to zupełnie inna bajka do tych całorocznych przed 30 lat. Ale cóż każdy ma możliwość wyrażenia swojej opinii.
Dodano: 9 lat temu
Do grzesio70: a kiedys jezdzili furmankami ;) jak chcecie tak rozpamiętywac:P
Dodano: 9 lat temu
Ja w święta byłem an miejscu ale felicją też na letnich pomykałem, od wczoraj mam zimówki.:) Kiedyś się jeździło cały rok na letnich;)
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
1 komentarz
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
1 komentarz
Dodano: 8 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
49 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl