Witam
Właśnie mam nieco czasu i postanowiłem napisać kilka słów na temat mojego auta.
Swoje Audi zakupiłem ok. 7 miesięcy temu, pokonałem nim w tym czasie ok. 7 tys. km.
Po takim okresie mogę już chyba śmiało napisać co nieco na temat tego co zaobserwowałem podczas eksploatacji.
Przede wszystkim audica sprawuje się wprost rewelacyjnie. Jest użytkowana głównie przez moją żonę, która jest normalnie zauroczona warunkami technicznymi oraz możliwościami tego auta.
Ale zacznijmy od początku.
Krótko po zakupie stwierdziłem wyciek oleju z maglownicy po lewej stronie na skutek pęknięcia gumowej osłony. Po wstawieniu auta do warsztatu okazało się, że wyciek jest na tyle intensywny, że należy wyciągnąć maglownicę i prawdopodobnie oddać do regeneracji. Wyjęta maglownica trafiła do Słupska do firmy specjalizującej się w regeneracji podzespołów. Diagnoza: maglownica nie nadaje się do regeneracji z powodu zbyt głębokich wżerów na listwie. Poprzedni właściciel nie zauważył pęknięcia gumowej osłony, jeździł dalej, a przez pęknięcie dostawał się piasek i inne zanieczyszczenia, które w kontakcie z gładzią listwy zrobiły swoje. W efekcie stara maglownica na złom, a została założona inna po regeneracji. Łączny koszt powyższego zamknął się w kwocie 1070 pln.
Następna rzecz jaką zauważyłem to to, że pojawiał się się wyciek oleju spod uszczelki pokrywy zaworów z z tyłu po prawej stronie nad rozrusznikiem.
Podczas dokładnych oględzin silnika stwierdziłem nieszczelności w postaci popękanych rurek plastykowych w układzie odpowietrzania silnika. Doszedłem do wniosku, że brak szczelności powoduje nadmierny wzrost ciśnienia pod pokrywą zaworów co może być przyczyną wypychania oleju spod uszczelki. Kupiłem w ASO kompletny układ służący do odpowietrzania pod pokrywą zaworów oraz skrzyni korbowej. Koszt zakupu części nieco ponad 400 pln. Naprawa wykonana samodzielnie, wymagała niestety zdjęcia kolektora ssącego(brak dostępu). Następny etap to wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów oraz wymiana oleju.
Efekt przerósł moje oczekiwania. Silnik suchy, żadnych śladów zapocenia, od wymiany oleju auto pokonało ok. 7 tys. km i nic! Z silnika nie ubyło nic oleju, na miarce niezmiennie ten sam stan!
Reasumując, jestem bardzo zadowolony z auta. Syn powiedział, że pewnie jeszcze raz kupiłbym te samo auto nawet wiedząc o zaistniałych usterkach. Pewnie ma rację...ha