Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy FranzMaurer » "Krótkie życie jest dostatecznie długie, by przeżyć je szlachetnie" - wspomnijmy...







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika FranzMaurer
Dodano: 11 lat temu
Blog odwiedzono 1780 razy
Data wydarzenia: 01.11.2012
"Krótkie życie jest dostatecznie długie, by przeżyć je szlachetnie" - wspomnijmy...
Kategoria: inne
W takim dniu jak dziś pomyślałem, że warto zatrzymać się i wspomnieć na łamach portalu motoryzacyjnego pięć wielkich postaci, które na przełomie lat osierociły polski i światowy sport samochodowy.

To subiektywna lista i wspomnę tu tych, którzy wywarli na mnie największe wrażenie i których osiągnięciami emocjonowałem się od najmłodszych lat.

Marian Bublewicz - *25/08/1950, +20/02/1993 – polski kierowca wyścigowy i rajdowy. 20-krotny mistrz Polski, sześciokrotnie triumfował w klasyfikacji generalnej RSMP. W 1992 roku wywalczył tytuł wicemistrza Europy pokonując takie rajdowe gwiazdy jak Patrick Snijers, Andrea Aghini czy Colin McRae. Twórca pierwszego w Polsce profesjonalnego teamu rajdowego: Marlboro Rally Team Poland. W 1993 roku znalazł się na priorytetowej liście "A" − 31 najlepszych kierowców rajdowych świata – publikowanej przez FIA.
20 lutego 1993 roku podczas Zimowego Rajdu Dolnośląskiego, 2 km od startu 5. odcinka specjalnego Orłowiec – Złoty Stok, Ford Sierra RS Cosworth, który prowadził, wypadł z zakrętu i uderzył w drzewo lewą stroną na wysokości przednich drzwi. Kierowca był przytomny po kraksie, jednak profesjonalna pomoc nadeszła za późno. Zmarł w szpitalu, w Lądku-Zdroju, na skutek ran odniesionych w wypadku.
Na DW390 pomiędzy Złotym Stokiem a Lądkiem Zdrojem stoi pomnik upamiętniający to tragiczne wydarzenie.

Janusz Kulig - *19/10/69, +13/02/04 - polski kierowca rajdowy. Trzykrotny mistrz Polski w rajdach samochodowych, dwukrotny wicemistrz Polski, wicemistrz Europy, dwukrotny mistrz Europy Centralnej, mistrz Słowacji.
13 lutego 2004 roku w Rzezawie koło Bochni na przejeździe kolejowym nie zamknięto zapór, gdy nadjeżdżał pociąg pospieszny. W warunkach słabej widoczności na tory wjechał Kulig w prywatnym Fiacie Stilo Abarth wprost pod rozpędzony skład. Doszło do zderzenia, w którym pociąg rozbił doszczętnie auto. Po wyciągnięciu z samochodu kierowca jeszcze żył, ale wkrótce potem zmarł z powodu odniesionych obrażeń.
W pobliżu miejsca wypadku znajduje się obelisk upamiętniający Jego śmierć.

Ayrton Senna da Silva - *21/03/60, +1/05/94 – brazylijski kierowca wyścigowy. Trzykrotny mistrz świata F1, wystartował w 161 GP, 81 razy stawał na podium w tym 41 razy na najwyższym jego stopniu. Zdobywca 65 pole position. Jeździł w zespołach Toleman, Lotus, McLaren i Williams. Ciągle jest najbardziej rozpoznawalną osobą związaną z F1, a przez wielu ekspertów i zawodników uważany za najlepszego kierowcę wszech czasów.
1 maja 1994 roku podczas GP San Marino na torze Imola uległ ciężkiemu wypadkowi uderzając swoim Williamsem FW16 w betonową ścianę, w wyniku którego zmarł w szpitalu w Bolonii we Włoszech na skutek obrażeń mózgu.
Jest ostatnim kierowcą, który zginął w zawodach F1.

Richard Alexander Burns - *17/01/71, +25/11/05 – angielski kierowca rajdowy. Rajdowy mistrz świata, dwukrotny wicemistrz. W swojej karierze wygrał łącznie 10 rajdów, 34 razy stawał na podium, wygrał 277 odcinków specjalnych. Był fabrycznym kierowcą zespołów Mitsubishi, Subaru i Peugeota.
W listopadzie '03 w drodze na rekonesans przed Rajdem Wielkiej Brytanii Burns zemdlał za kierownicą swojego Porsche 911. Jechał wtedy z Markko Martinem, który zdołał zatrzymać auto. Kilka tygodni później zdiagnozowano u Niego nowotwór mózgu. 25 listopada 2005 roku, w czwartą rocznicę wywalczenia tytułu mistrza świata, zmarł w Londynie w wieku 34 lat.
W 2006 roku została założona fundacja Jego imienia - RB Foundation - mająca na celu pomagać młodym ludziom, którzy podobnie jak zmarły rajdowiec, zapadli na nowotwór mózgu.

Colin Steele McRae MBE - *5/08/68, +15/09/07 – szkocki kierowca rajdowy, kawaler Orderu Imperium Brytyjskiego (MBE). Rajdowy mistrz świata, trzykrotny wicemistrz, kierowca fabryczny zespołów Subaru, Ford, Citroen i Skoda. W 146 startach wygrał 25 rajdów, 42 razy stawał na podium, zwyciężył na 477 odcinkach specjalnych.
15 września 2007 roku zginął tragicznie, wraz z 5-letnim synem Johnnym, w wypadku pilotowanego przez siebie śmigłowca Eurocopter AS 350 B2 Écureuil, niespełna dwa kilometry od miejsca zamieszkania w Lanark.


"Każdemu z nas może zdarzyć się błąd, który w tej dyscyplinie przypłacić można życiem.
Ryzyko zawsze będzie istniało, jak długo będzie istniał ten sport." Marian Bublewicz

...
Ostatnia aktualizacja: 02.11.2012 10:19:36
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks:
...
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: Ja się nie spieram. Nie nawet sporów nie lubię. Nie są one nikomu potrzebne. Nie biorę nawet tego osobnika pod uwagę do owych i właściwie do jakichkolwiek sporów. Szkoda gadać.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks:
Historia oceni kto miał rację w tym sporze...;)
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: Chciałbym, naprawdę chciałbym, ale wiele spraw znam z autopsji.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks:
Obyś się mylił...
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: Dziękuję i jeszcze raz przepraszam. Ale ta rozgrywka nic nie da. Nawet nie wywoła wymaganej przez sprawę kszty wstydu. Jednak to prawda, że starych drzew się nie przesadza. Z pluciem i stwierdzeniem, że deszcz pada jest rychtyk tak samo.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks:
W porządku, zostawiam tą rozgrywkę między Wami.
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: Jest, bo to faktycznie wygląda jak wygląda. A ja taki jestem, że poprostu k...wa nie mogę czasem wytrzymać.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks:
Ok - rozumiem, że wiesz coś o czym ja nie wiem, wiesz co robisz i szanuję Cię za to - przepraszać nie ma za co.
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: Ja wiem o tym, doskonale o tym wiem i to czuję. Nie mniej jednak... Postępowanie niektórych jednostek w życiu prywatnym w stosunku do portalowiczów a postępowaniu ich na portalu jest bardzo wymijające i przykro jest mi na to się przyglądać. Naprawdę przykro. A im więcej czytam niektórych komentarze to czuję się bardziej zatrwożony tą sytuacją. Ja Cię Franz przepraszam, ale cholera czuję się czasem naprawde rozbrajany tym co czytam.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks i MarcinGP:
Nie lubię mieszać się w nieswoje sprawy czy też wtrącać między wódkę a zakąskę ;) więc Panowie wybaczcie, ale mam do Was ogromną prośbę - przestańcie się już ciąć w każdym możliwym miejscu tutaj, bo większość i tak nie wie o co chodzi między Wami (tak jak np. ja), a na dłuższą metę (chyba nawet dla tych co wiedzą) staje się to - bądźmy szczerzy - męczące :).
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP: Nie wierz intrygantom? Każesz ludziom zaprzeczać samemu sobie?? Tego jeszcze nie grali[panna]
Dodano: 11 lat temu
Do MarcinGP:
Wiesz, że ja nie z tych... Takie miałem założenie dodając ten wpis, aby dał do myślenia Czytającym, a Twojej wypowiedzi nie odebrałem jako przytyk. Wręcz przeciwnie - cieszę się, że też to czujesz.
Dodano: 11 lat temu
Do autre2003:
Ha, dokładnie... Pamiętam, ciupałem czasem do 4 nad ranem w Rallye...
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: Nie wierz intrygantom... Udzielił mi się klimat Twojego wpisu. Chciałem rozszerzyć myśl, o kim należałoby jeszcze pamiętać, a nie coś wytykać. Wręcz przeciwnie. Nie chodziło mi też o kierowców czy moich "idoli" lub nie, tylko bardziej o kibiców, którzy ucierpieli jako postronni. Kierowcy są profesjonalistami świadomymi ryzyka więc świadomie je podejmują. Kibice nie. Ale szkoda wszystkich... Pozdrawiam.
Dodano: 11 lat temu
Świetny wpis, chyba większość z nas pamięta tych gości. Mimo że mnie jakoś F1 nigdy nie kręciło to trudno było nie słyszeć o Sennie, a Bublewicz, Kulig Burns i McRae to już moje klimaty. w McRae i Burnsa pewnie wielu z nas próbowało się wcielic przed ekranami monitorów, szcególnie RBR to była klasa, widać było udział Burnsa w tym majstersztyku.
Pozdrawiam
Dodano: 11 lat temu
Do Masterek:
Byli wielcy...
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: [up]
Dodano: 11 lat temu
Ech Bublewicz... się kibicowało... wielka strata...

W F1 trzymałem z Alainem Prostem, ale Sennę darzyłem wielkim szacunkiem. Dzień wcześniej zginął Ratzenberger. Widziałem reanimację w TV. To było straszne przeżycie...

Cześć ich pamięci!
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks:
Otóż to.
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: Zostać powiadasz? Masz rację. Niech każdy ma i robi, to co lubi i chce.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks:
I niech tak już zostanie.
Dodano: 11 lat temu
Do mucko1:
Cieszę się, że też tak myślisz.
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: Ja też nie. Nawet strach o tym pomyśleć
Dodano: 11 lat temu
Ale się napracowałeś, jestem pod wrażeniem, jak pamiętam ja najbardziej przeżyłem śmierć Ayrtona Sennay może dlatego, że oglądałem ten wyścig i widziałem ten wypadek. To dobry czas na wspomnienie i o nich.
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks:
W to już nie wnikam.
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: Idoli to on ma...
Dodano: 11 lat temu
Do sajeks:
Nie On pierwszy, a pewnie nie ostatni ;). Zresztą na pewno tego też nie wiem.
Poza tym każdy ma swoich idoli i dobrze, że o tych wspomniał.
Dodano: 11 lat temu
Do picabo7:
Oczywiście. Był także Roland Ratzenberger, który zginął podczas kwalifikacji do tego samego GP, w którym rozbił się Senna... I wielu innych...
Jednak tak jak napisałem wcześniej - tym wpisem oddałem swój mały hołd tym, którzy byli i są dla mnie ważni.
Dodano: 11 lat temu
Do FranzMaurer: No i jeszcze kierowca F1 Ronnie Peterson.

Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
2 komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
4 komentarze
Dodano: 9 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
57 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl