Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog kierowcy wojzi » Dlaczego nie kupiłem... Alfy Romeo







Prześlij sugestię
Wpis w blogu użytkownika wojzi
KR
Wcześniej jeździł: Nissan Micra
Dodano: 12 lat temu
Blog odwiedzono 3154 razy
Data wydarzenia: 19.02.2012
Dlaczego nie kupiłem... Alfy Romeo
Kategoria: inne
Dziś powyżywam się na Włoskiej piękności. A właściwie nie na niej, tylko sam na sobie.

A więc dlaczego nie kupiłem Alfy Romeo?

Bo jestem frajer i tchórz bez jaj.

Bo dałem się zastraszyć tym wszystkim historiom, że samochód non stop będzie stał u mechanika, części mnie zjedzą, zawieszenie padnie zanim zdążę wsiąść do samochodu, a ja nie będę mówił spotkanym właścicielom Alf "Dzień Dobry" widząc ich na ulicy, bo będę ich już wcześniej rano widział w warsztacie. Uwierzyłem w te historie, że Alfa schrzani się przynajmniej tyle razy jaką liczbę znajdę w nazwie modelu i, że w ogóle jak to Włoszka będzie się pieprzyć na potęgę - a w przypadku samochodu nie była to miła perspektywa.

Cóż przyznaję ze wstydem, że stchórzyłem. A ostrzyłem sobie zęby na 156 kombi. I tak, żałuję. Nie jakoś strasznie, bo mam Miśka, który jest super wozem, ale nie zmienia to faktu, że Alfy mi się dalej podobają. I nic na to nie poradzę, że jak to facet jak zobaczę taką Włoszkę na ulicy to obracam za nią głowę.

Czy kupiłbym Alfę teraz? Nie zamiast Miśka - dalej jestem cykor, a i Cari zbyt lubię. Ale jakbym miał nagły przypływ kasy bądź wygrał w Lotto, to jako drugie auto jak najbardziej. Tyle, że wtedy pokusiłbym się o 159 - jak dla mnie jedna z najładniejszych Alf. No i oczywiście jeśli Alfę to tylko benzyna V6 - a niech widzą ropniaki jak się szlachta bawi :P.


wpis skopiowany z mojego bloga: http://mojmisiek.blogspot.com/
Dodano: 12 lat temu
Do murphy6: Co racja to racja. Podobnie było z Lancia. Tylko, że Lancia zanim upadła wzniosła się jeszcze na szczyty produkując Delta Integrale, która w rajdach skopała wszystkich, w tym potężne audi i jego quattro. Umierała w chwale. Później tak jak Alfa stała się własnością Fiata, który często traktował te marki po macoszemu... O zawieszeniu "Cytryn" też słyszałem wiele złego aczkolwiek przez szereg lat były na ulicach widoczne i jeżdżące [smiech2] wiec nie było chyba aż tak źle jak mówią [up]
Dodano: 12 lat temu
Nie ma co się oszukiwać Alfa Romeo była kiedyś awaryjna. Być może padła ofiarą głąbowatych mechaników tak jak podobnie Citroen ze swoim hydro-pneumatycznym zawieszeniem. Nie umieli tego naprawiać, ha do dnia dzisiejszego nie umieją i fama pozostała, że zawieszenie się rozleci. Mój XM nalatał grubo ponad 350kkm i było ok. Wracając do tematu nowe Alfy to inne samochody równie niezawodne jak choćby niemieckie. Nie jestem fanem tej marki, nie rzuca mnie specjalnie ich stylistyka na kolana (w szczególności chłodne wnętrze), ale jeśli miałbym kupić nie obawiałbym się. Takimi modelami jest 159 oraz niestety już nie produkowana (najładniejsza z Alf) Brera.
Dodano: 12 lat temu
jaboleq: święte słowa, dla mechaników lepiej zrobić setną "legendę niemieckiej niezawodności" - których robią na pęczki niż rozkminiać np. AR

Dodano: 12 lat temu
Akurat co do tekstu, że mechanicy nie chcą robić Alfa Romeo to wynika z tego, że lepiej jest robić niemieckie auta które zalały nasz rynek niż się męczyć z autem, którego ciężko na co dzień zobaczyć.
Dla mnie mechanicy to złodzieje i żadnemu z nich nie dam auta do zrobienia. Alfę sobie sam naprawię ... żadna filozofia.
Dodano: 12 lat temu
Do marcingp: Każdy widzi co chce;) ja tej marki nie uznaję i tego się trzymam, a nikt zemną się zgadzać nie musi:) 156 to temat rzeka, ile osób tyle opinii.
Dodano: 12 lat temu
156 też mi się podoba, ale podobnie jak Ty nie odważę się nabyć włoskiego auta. Mam już jednego Brytyjczyka, starczy przygód ;]
Dodano: 12 lat temu
159 i Brera ( szczególnie w kolorze Pafki ) to dla mnie dzieła sztuki - piękne wozidełka i na pytanie czy kupiłbym jedno z nich to spokojnie mogę powiedzieć że TAK ale..... ponieważ jestem zdecydowanym miiłośnikiem silników benzynowych bez "sztucznego doładowania" to chciałbym taką AR z "czystym" motorem bez turbin i innych dupereli - czysta żywa moc silnika bez viagry - a ponieważ na rynku najbardziej interesującym dla mnie jest 3.2 JTS Q4 to ciężko bym się zastanawił czy pakować się w taki motor gdyż te wszystkie nowoczesne "udoskonalenia" jakoś na mnie działają odstraszająco - no chyba że auto nowe z salonu lub z "pewnej ręki" - ale nie powiem że mnie nie kusi
Dodano: 12 lat temu
Do piotr1988_17: Oj tam. Nie jest tak źle jak piszesz. Trochę demonizujesz. AR od modelu 156 bardzo się poprawiło.
Dodano: 12 lat temu
Do pioneerek: Dokładnie tak...
Dodano: 12 lat temu
Z mojego punktu widzenia, styczności z wieloma autami, znajomości z wieloma mechanikami, Alfy Romejro bym nigdy nie kupił;) Za darmo i zajeździć mam uraz do tej marki, bo zawsze jak widzę to auto to z nim ktoś ma problemy. Mechanicy też mówią że to tandeta i nie chcą tego robić.
Dodano: 12 lat temu
Do marcingp: zapomniales ze to cytat niejakiego pscyhola z UK
Dodano: 12 lat temu
Do wojzi: Podobno motoryzacyjne niebo istnieje i można się do niego dostać tylko Alfą Romeo, a jeżeli już to niech to będzie Brera [smiech2] cytat z J. Clarksona.
Dodano: 12 lat temu
Tchórz ;). Ja tam nie boje się aut na F i AR, od lat jeżdżę Peugeotami i uważam że są OK, a AR159 uważam za najładniejsze auto w swojej klasie :) pozdrawiam.
Dodano: 12 lat temu
o gustach sie nie dyskutuje chociaz alfy to jedne z najladnijszych aut . moje zdanie jest takie ze w zyciu trzeba ryzykowac .
Dodano: 12 lat temu
Mówiąc szczerze, nie rozumiem zbytnio powszechnej fascynacji pięknem Alf. Być może nie mam gustu, ale poza 159 wszystkie pozostałe wydają mi się być przeciętne. :P
Ja obecnie szukając następcy mojego Polo, jestem otwarty na większość europejskich i azjatyckich marek, ale Alfy nie biorę nawet przez chwilę pod uwagę. [zlosnik]
P.S. Jako pocieszenie podam Ci przykład mojego kuzyna, który na sprzedaży 147 GTA stracił wiele nerwów (sprzedaż trwająca ponad rok) i pieniędzy (10.000 zł straty). :(
Dodano: 12 lat temu
Kiedyś może Ci się uda kupić włoską piękność :)

Ja już mam
Dodano: 12 lat temu
Bardzo prawdziwe, ja mam takie same zamiłowanie do citroenów, a też mówili że niemieckie lepsze, a to dalekie od prawdy.
Dodano: 12 lat temu
Jeremy Charles Robert Clarkson "Każdy prawdziwy fan motoryzacji powinien choć raz w życiu mieć Alfę";
"Osoby które potrzebują czterech kółek i przymocowanego do nich fotela kupują sobie BMW albo Vectrę, ale ci którzy są świadomi, ci którym zależy, ci którzy chcą by układ kierowniczy mówił, a silnik zanosił się rykiem - ci kupują Alfy"
Pozdrawia użytkownik Alfy 146 z nieśmiertelnym boxerem 1,6...
Dodano: 12 lat temu
Do wojzi: Widzisz ja kierowałem się tym że japońskie auta mają opinie solidnych,wytrzymałych i niezawodnych. A mam blachy grubości 3mm, stukające zawieszenie gdy zamoknie, problemy z charczącym sprzęgłem i różnymi odgłosami z ukł. kierowniczego :) Auto ma 40 000 km przejechane zaledwie. Jeszcze pół roku i na sprzedaż idzie. I już japończyka nie kupie, tak to działa właśnie ...
Dodano: 12 lat temu
Ja nie ryczę. Misia lubię aż nadto, super autko póki co mnie nie zawiodło ani razu, a kierowanie nim to naprawdę przyjemność.

Po prostu Alfa była jedną z wielu marek, które rozważałem przed zakupem i co do której chętnie bym też takie auto miał. Tak jak Hańke, Subaru, Lancie czy przede wszystkim Madźkę.

To nie znaczy, że mam coś do Misia - po prostu jestem poligamistą :D.
Dodano: 12 lat temu
Kiedyś też miałem manie zanim kupiłem TDS że kupie włocha i kupiłem ale to było BMW z włoch i tak jak pisałeś siema jadę do warsztatu :D, znajomy kupił saaba 95 2,3t z włoch i musiał motor zmieniać i tapicerkę odświeżać. Mój wujek ma 159 Kombi czarny, elegancki z salonu. Teraz jego ma 4 latka i kilkanaście tysi przejechane nie wiem dokładnie ile bo nawet mi nie pokazał tego auta. Ale co -16 i zdechł mu samochód :D a mój ogórek i inne co opisywali odpalały. Wiesz alfy mają tą elektronikę jak spaghetti, ale zapomniałeś dodać że 156 rdzewieją na potęgę, to jak byś miał się włóczyć po warsztatach i blacharzach to fajne byś miał auto. Miśka masz dobrego to nie rycz, gorzej ka byś kupił auto które za tydzień by ci się zepsuło i tylko mógł byś na nie patrzeć przez okno, a mechanicy by nie wiedzieli o co w lazani chodzi ;P. Misiek wygrywa ;)

PS. dodam jeszcze tylko że 159 wyglądała jak podróbka fiata, tandetny plastik, brak nawet srebrnych tuneli alfy 156, panel środkowy podobny do volvo oczywiście cały z plastiku, a auto nie było takie piękne jak widziałem na zdjęciach z jakiegoś komisu, wręcz przeciwnie było brzydsze od mojego
Dodano: 12 lat temu
Nie rycz, sprzedaj Carismę i zafasol sobie Alfkę. Będzie git!!!!
Dodano: 12 lat temu
to są mity które może mają jakieś swoje umocowanie w rzeczywistości, ale nie jest to reguła, takie same historie krążą o Freelanderach, że są ulubieńcami mechaników, a ja na ten przykład znam dwóch posiadaczy tychże pojazdów którzy są z nich zadowoleni i oprócz eksploatacyjnych spraw żadnych większych problemów z tymi autami nie mają.
Dodano: 12 lat temu
A ja nie kupiłem Alfy, to to auto szczególne, tylko dla miłośników marki i każdy inny może spokojnie omijać je z daleka.

Jak nie kopiłeś, to znaczy, że takim znowu miłośnikiem to nie jesteś, test na miłośnika oblałeś, a więc nie żałuj. Pisze Ci to facet, któremu wszystko jedno czym jeździ, byle rano odpalało i latem i zimą.
Dodano: 12 lat temu
Z tego co wiem jedynym problemem jaki pozostał to trwałość zawieszenie, ale to też zależy bezpośrednio od stylu jazdy, jak będziemy szaleć po miejskich dziurach i wyrwach to każda zawiecha szybciej padnie... Z resztą VAG i jego wielowahaczowe zawieszenie też nie jest idealne...
Dodano: 12 lat temu
Przyznam że od modelu 156 Alfy nie ustępują jakością i trwałością niemieckim autom,których wytrzymałość na trudy eksploatacji od 1996 roku gwałtownie spadła.Niemiecka trwałość i taniość napraw skończyła się na Audi B4,C4,Passacie B4,Mercedesie W124.
Przyznam że podoba mi się wiele "włoszek" ale wśród nich moim typem jest raczej "szlachetna" Kappa.
Dodano: 12 lat temu
Szczere wyznanie [bigok]. No tak to już bywa w życiu ,ale Misiek chodzi a to jest najważniejsze.
Dodano: 12 lat temu
Do Nikname: Coś w tym jednak jest [up] Co do zawieszenia to faktycznie w Alfach szczególnie 156 jest słabe... Passaty jeżdżące po polskich drogach też nie mają łatwo, ale to w 80% wina polskich wspaniałych równych jak stół drogach [rotfl]
Dodano: 12 lat temu
Do V-Power: Tam gdzie ja kupuję to pewnie że tak. Do Alfy wychodzi taniej średnio od 15% do 30% Faktycznie zawieszenie w Alfach jest słabsze niż w VW ale wahacze do włoszki są za to tańsze. Poza tym dochodzą pierdoły do silnika i osprzętu. Ostatnio największą różnicę zauważyłem przy wymianie sprzęgła i dwumasy. Porównywałem jak to z innymi autami jest i do VW było droższe niż do 156 :)
Dodano: 12 lat temu
Do Nikname: Jest różnica w cenie między częściami do VAGa a Alfy ? ;)
Najnowsze blogi
Dodano: 9 godzin temu, przez MarcinGP
Cześć! Udo złamałem, na tym cholernym, pedalskim rowerze się przewróciłem. Piach był na kostce brukowej i na zakręcie tylne koło spode mnie uciekło, a ja nie zdążyłem nogi wystawić ...
4 komentarze
Dodano: 3 dni temu, przez darek-k
odkup z ubezpieczalni Carrot
11 komentarzy
Dodano: 5 dni temu, przez darek-k
pozostawiono mi furtkę z możliwością pozostawienia auta, więc tak zrobiłem, OLX, dwa dni i auto sprzedane
6 komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl