Wpis w blogu auta
Audi A6
Dodano: 9 lat temu
Blog odwiedzono 704 razy
Data wydarzenia: 06.03.2015
Czy warto spełniać marzenia...
Kategoria: awaria
Najnowsze blogi
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni
naprawa przewyższa wartość auta
moja decyzja
auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
2
komentarze
Dodano: 2 dni temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni
naprawa przewyższa wartość auta
moja decyzja
auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
3
komentarze
Dodano: 9 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
57
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
Przekładając to na Twoją sytuacje, idź z trzeźwym umysłem do warsztatu, podejmij decyzje ws. naprawy i wyjdź po podpisaniu kwitu bądź zabraniu wozu
Co do tej mojej sesji to tutaj nie tylko moja zasługa ale także pogody, miejsca, latarni i fotografa Jacekp54
Jednak musisz pamiętać, że nieważne co trzeba myśleć trzeźwo i skalkulować na ile się opłaca naprawa.
Czasami można posunąć się nawet do sprzedaży tego egzemplarza, dozbierania trochę i zakupu tego samego modelu ale z lepszym egzemplarzem (Bez zbyt szybkiego widma naprawy). Wtedy masz jakby reinkarnację Czarnuli i jednocześnie więcej włosów na głowie!
Może da sie naprawić niedrogo.
Sa i tacy co pożyczają kasę na takie rzeczy.
Sprzedać nie warto bo kupisz jeszcze starsze auto, nieznane, zużyte i włożysz kto wie ile pieniędzy.
Nikt dobrego nie sprzeda.
Ja też marze o aucie które nowe kosztuje 140-150 tys zł, używanych nie ma starszych niż 2 letnie a we mnie sie już gotuje.
Poczekam 2 lata to już będzie stary model, może wyjdzie następca.
No a jak kupię to będę pilnował, bo AC gówno warte, rozbiję dostane grosze lub naprawie byle jak za mierne odszkodowanie. Ukradną to też dostane cenę giełdową i za to kupie 2 lata starszego rozbitego, cofniętego.
Także jakby tak rozsądnie patrzeć nie warto.
A ja jednak marzę, i wierzę nastąpi kiedyś taki dzień że rozsiądę sie w kultowej kracie "Clark" odpalę przyciskiem najsilniejsze TDI i pomknę tak dumnie jak właściciele GTI ale z przeświadczeniem że mnie spala mniej, hehe.
No a mogą i mnie spotkac drogie naprawy które mnie zrujnują.
Ale jak narazie miałem 3 latka teraz ma 9 lat i jakoś utrzymałem.
Powodzenia