Tutaj jesteś: Społeczność » Blogi » Blog auta Nissan Qashqai "QQ" » Ankieta posprzedażowa







Prześlij sugestię
Wpis w blogu auta Nissan Qashqai
ZS
Wcześniej jeździł: Nissan Qashqai "QQ"
  • przebieg 1 250 km
  • rocznik 2010
  • silnik 1.6
Dodano: 13 lat temu
Blog odwiedzono 1464 razy
Data wydarzenia: 26.01.2011
Ankieta posprzedażowa
Kategoria: inne
Miałem dzisiaj telefon z firmy, która na zlecenie Nissana zbiera opinie o procesie sprzedaży. Rozmowa nagrywana, zgodziłem się udzielić odpowiedzi i przesłać je centrali Nissana i dealerowi (ochrona danych). Cały szereg szczegółowych pytań na temat procesu sprzedaży, zadowolenia z poziomu usługi itd.

Myślę, że moja ocena wypadła dla dealera i Nissana korzystnie, gdzieś na czwórkę chyba. Ale przecież każdy wie, że ten etap kontaktów dealer-klient to "mały pikuś". Prawdziwa zabawa zaczyna się w ciągu lat eksploatacji. Ciekawi mnie czy dalej ktoś będzie mnie wypytywać o moje opinie za rok czy trzy???
Dodano: 12 lat temu
Bardzo prawdopodobne, jak będziesz na serwisie np przegląd chyba po 20 tyś jak się nie myle, to po wizycie jakieś 3 dni po bedziesz miał telefon na temat jakości obsługi izadowolenia itp.
Dodano: 13 lat temu
Dodam ze Audi nie tylko do nowych aut serwisowanych dzwonią
Dodano: 13 lat temu
Tego typu ankiety to już chyba standard, miałem ją w chevrolecie, z rozmów ze znajomymi wynika że skoda, fiat i toyota też stosują taki zabieg. Chevrolet ponadto dzwoni również po przeglądzie w ASO (nie wiem cyz do wszystkich, czy zostałem wylosowany/wybrany itp). Pytania standardowe - o obsługę, zadowolenie z usług, zcas oczekiwania itp, na końcu pytali czy chcę otrzymywać od nich materiały reklamowe o nowych modelach i usługach.
Dodano: 13 lat temu
Do thththth: budżetówka nie budżetówka... ale jak dla mnie to sporo kasy trzeba wyłożyć... Ciesz się że na jakikolwiek nowy samochód Cię stać... a te ciągłe "budżetówka" staje się męczące//
Dodano: 13 lat temu
Do tabur: To przerażające, że dopiero "wyśmienicie" jest "bardzo dobrze". Powiem uczciwie, że ja nie chcę "Wyśmienicie", mnie całkowicie wystarcza "dobrze". Byle zawsze i bez martwienia się jak będzie tym razem?
Dodano: 13 lat temu
Ja również byłem ankietowany. Po miesiącu od zakupu auta znalazłem w skrzynce pocztowej chyba sześciostronicowy formularz, który należało odesłać w załączonej kopercie do centrali Opla.
Też słyszałem, że ocenianie na "bardzo dobrze" wcale nie jest satysfakcjonujące dla ocenianego. No i doczekaliśmy się czasów, w których, aby było "bardzo dobrze" musi być... "wyśmienicie"!
Zaraz, zaraz, jakbym to już gdzieś słyszał. A może w minionej epoce?
Dodano: 13 lat temu
Heh a do mnie nikt nie zadzwonił z Renault, buuuu... tak to jest jak się kupuje budżetówkę...:(

Przynajmniej mi głowy nie zawracają.
Dodano: 13 lat temu
To ja chyba jestem "wytypowaną" klientką - bo śledzi mnie Toyota MP - od 1998 roku i ankietę (najpierw papierową - wydawało mi się, że anonimowa he,he,he)wypełniam dość często. Mają tam skalę moich opinii i mogą sobie porównać wszystkie odcienie moich samochodowych emocji. Widać do czegoś to służy właścicielom stacji i przedstawicielowi marki na Polskę.
Dodano: 13 lat temu
Do mnie przysłali 2 ankiety z Fiata, pierwszą dotyczącą zakupu, drugą odnośnie użytkowania po niecałym roku. Poza tym zdarza się, że dzwonią z ASO z ankietą po przeglądzie. Także nie jest wykluczone, że po roku czy za trzy też Ich będzie interesować Twoja opinia.
Dodano: 13 lat temu
Do mnie nikt nie dzwonił.
Dodano: 13 lat temu
Te marketingowe dzwonienie w moim przypadku jest po kupnie samochodu(po 1h od wyjazdy od dealera) ale w tym przypadku dzwoni mój sprzedawca a po paru dniach dzwoni dealer. I oczywiście po każdej wizycie w serwisie również mam telefon. Ja osobiście nie przywiązuje do tego wagi.
Dodano: 13 lat temu
Ja pamiętam, że dzwoniono do mnie:
- zaraz po kupnie auta (2x)
- po wymianie oleju na koniec okresu docierania (nieobowiązkowa usługa)
- po zakupie alufelg

Dodano: 13 lat temu
Nie, nie. Źle to odebrałeś. Owszem dealer typuje klientów, jednak ich opinia "wypływa" do centrali. Typowane są więc osoby, które nie postawią dealera w złym świetle. Opinie o sprzedawcy "lądują" u dyrektora sprzedaży "lokalnego". "Pospolite" chwalenie pracownika, nie przynosi zamierzonego skutku, a czasem wręczo odwrotnie. Zachowujący się "inteligentnie inaczej" odpadają w przedbiegach.

Zaznaczam po raz kolejny, że wypowiadam się w odniesieniu do Renault.
Dodano: 13 lat temu
Do lawender: Jeśli jest jak piszesz, że to dealer typuje klientów, to tym razem trafił na klienta mało egzaltowanego, który słów typu "wyśmienicie" prawie nie używa. Pytano głównie o proces sprzedaży auta, inne pytania miały charakter marginalny (ilościowo). Nie będę zakładnikiem ani marki ani dealera. Już teraz sprawdzam możliwości serwisu za Odrą. Brak alternatywy i zdanie się na monopol jednej stacji w mieście mnie się nie uśmiecha. Równie łatwo przychodzi mi kogoś chwalić, jak i krytykować gdy nie jestem zadowolony z tego co dostaję. Poprowadzę ten dziennik rzetelnie, za jakiś czas, będzie to niezła dokumentacja.
Dodano: 13 lat temu
Ja w tamtym roku miałem telefon z VW i też musiałem oceniać w skali 1-6 różne zadane tematy;)
Dodano: 13 lat temu
A do mnie nikt nie zadzwonił :(
Dodano: 13 lat temu
Mam doświadczenia z Renault.

Aby nie było kolorowo o pewnych rzeczach nie do końca wiemy. Klienci do ankiety telefonicznej (badanie zadowolenia klienta) są wybierani, aż nadto skrupulatnie przez... lokalnego dilera. Tego samego, u którego dokonaliśmy zakupu auta. Nie mnie to oceniać, ale zatraca się gdzieś granica obiektywności takich ocen dla centrali.

Zastanawiając się nad ideą takich badań dojdziesz do wniosku i to całkiem słusznego, że to nie Ty jesteś w rzeczywistości oceniany. Prawda jest taka, że zakamuflowane pytania, mają na celu sprawdzenie rzetelności i kompetencji własnych pracowników (notabene na własnej działalności). Ten sposób kontroli sprzedawcy przekłada się na późniejsze punkty premiowe - upraszczając realne pieniądze.

Wynika z tego jedno - Twoja opinia na temat samochodu, ma znaczenie marginalne. Mimo, że usłyszałeś kilka pytań, być może "popłynąłeś" w temacie, to rzeczą najcenniejszą, można rzec jedyną wartościową dla firmy, która na zlecenie Nissana była relacja sprzedawca - klient.

Jako ciekawostkę dodam, że udzielenie na pytanie: "Jak ocenia pan, zaangażowanie i pomoc pracownika sprzedaży?" 'strzelenie' odpowiedzi 'bardzo dobrze', z punktu widzenia osoby analizującej ankietę ma zero punktów. Dopiero wyrażenie swojej oceny jako: wyśmienicie!, rewelacyjnie!, ekstra!, bezapelacyjnie najlepiej! oznacza "punkt" dla sprzedawcy.

Sądzę, że znasz już odpowiedź, na swoje ostatnie pytanie :)

Pozdrawiam
Dodano: 13 lat temu
Miałem dokładnie to samo. Ciekawe czy za rok zadzwonią.
Dodano: 13 lat temu
I to jest dobre pytanie :-)
Jakość obsługi poznasz dopiero jak będziesz chciał od nich coś więcej niż "tylko" kupić auto :-)
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
2 komentarze
Dodano: 1 dzień temu, przez darek-k
wycena z ubezpieczalni naprawa przewyższa wartość auta moja decyzja auto odkupuje po cenie rynkowej z przed uszkodzenia ubepieczyciel
3 komentarze
Dodano: 9 dni temu, przez Egontar
Z wymianą filtra PP oraz porządkami po zimowymi w Jokerze wstrzymywał mnie nieszczelny układ klimatyzacji. Dlatego też zaraz po jego uszczelnieniu zabrałem się za porządki, a było co robić. ...
57 komentarzy
Marki społeczności
Szukaj znajomych
Login:
Miejscowość:
Województwo:
Opony letnie w oponeo.pl