Tak więc przez jakiś czas będę poruszał się "zastępczą Francą" w wersji wyposażenia dumnie brzmiącej "Limited". Ponieważ auto jest pokazowe z salonu więc nigdzie nie ma żadnej zaślepki i poza skórą nie można do niego chyba już nic więcej u producenta z wyposażenia dokupić poza akcesoriami dodatkowymi. Auto młode, bo z kwietnia 2014 i przebieg poniżej 10 000 km tak więc jeszcze pachnie nowością.

Różnice między tym autem, a Francą poza wyposażeniem są raczej niewielkie: głównie to skrzynia "szóstka", która znacznie lepiej się sprawuje niż "piątka". Auto jest cichsze ale nie ma znacząco lepszej dynamiki. Generalnie jeździ się przyjemniej ale bez rewelacji. To co rzuca się w oczy od razu to tandetne plastiki na boczkach drzwi, zupełnie identyczne jak w mojej oraz kiepski filc na podłodze i w kufrze.

Nie zanosi na to abym zmienił swoje zdanie o tej marce dzięki temu autu. Mówiąc krótko: ten sam ch...j tylko w lepszym opakowaniu.