Kupiony w 2010 roku, jako nowy. Wersja wyposażenia "111" ("limitowana" edycja z okazji 111 lecia opla, w praktyce to zwykły enjoy, z różnic można wymienić kilka emblematów, fortepianową czerń na desce i parę drobiazgów). Potrzebowałem uniwersalnego auta, w którym można od czasu do czasu przewieść 6 osób czy komodę z ikei, a które nie zajmie połowy parkingu w mieście. Pod względem przestrzeni we wnętrzu jest idealne - na tylnej kanapie można rozprostować nogi, a po rozłożeniu 3 rzędu traci się wprawdzie bagażnik, lecz nadal w 2 rzędzie jest więcej miejsca niż w przeciętnym hatchbacku. Niestety, mam świadomość, że nie jest to auto idealne. W trasach sprawuje się nieźle (choć 140km na taką masę nie jest zbyt zrywne, choć jak mówię, tragedii nie ma), to problemy zaczynają się zimą, szczególnie w górach. Auto uwielbia wpadać w poślizgi. Zawsze to ona zakopie się na oblodzonym parkingu, czy stoczy z zaśnieżonego podjazdu, ten typ tak ma. Spalanie, dość powiedzieć, że utrzymuje się w okolicach 10-12l/100km (*dane z komputera), zasięg około 400km. Jakość materiałów jak na tą cenę jest w moim odczuciu całkiem znośna, lecz skrzypienie jest bardzo wyraźne - najbardziej trzeszczy czarny plastik na konsoli, choć nie jest w tym jedyny. Fotele mają słabe trzymanie boczne i są dość twarde. Z przodu samochodu jest jeden cupholder, zajęty przez popielniczkę, w praktyce używamy dokupionych cupholderów montowanych na nawiewy. Dodam że w samochodzie przy wysokich prędkościach jest dość głośno. By nie narzekać tak na nie, dodam, że do tej pory jeździ bezawaryjnie).

Podsumowując, myślę, że wszystko zależy od wymagań jakie stawiamy przed samochodem. Nie jest to zły samochód, lecz nie należy wymagać od niego zbyt wiele, bo możemy się rozczarować. Żałuję trochę słabego wyposażenia.