Zielona Micra K11. Wersja bardzo podstawowa. Z dodatków: posiada poduszkę powietrzną i w sumie to by było na tyle. Początkowo dość sceptycznie podchodziłem do tego samochodu, ale z perspektywy czasu zdałem sobie sprawę, jest to jedno z lepszych małych samochodów jakimi jeździłem. Brak dodatków okazał się zaletą. Praktycznie nic w tym samochodzie nie da się zepsuć. Samochód prosty jak budowa cepa. Szczególnie przy wymianie elementów eksploatacyjnych. (nie licząc czujnika biegu wstecznego). Nie należy on co prawda do samochód typu: zapakuj rodzinę i jedź gdzie Cię oczy poniosą, ale 2-3 osoby na Mazury spokojnie dojadą i nie zamęczą się na śmierć. Do tego jest super-niezawodny!! Czasem odnoszę wrażenie, że zapali w każdych warunkach. Raz nawet odpalił jak zima go całkowicie skuła lodem :D. Minusem jest tylko blacha, o którą trzeba dbać gdyż łyka korozję. Samochód jest na tyle wdzięczny, że postanowiłem go używać do momentu aż nie zmieni się w pył. Polecam każdemu, kto potrzebuje małego i taniego w eksploatacji samochodu!