Tutaj jesteś:
Samochód
Ford Mondeo 1.8 16V
- Kupione używane w 2001
- Auto obejrzano 1179 razy
- Online od 11 lat, 11 miesięcy i 12 dni
- Auto polubiono 110 razy
Nazwa auta:
1.8 16V
Marka:
Ford
Model:
Mondeo
Generacja:
I
Nadwozie:
Sedan
Silnik:
1.8 i 16V
Moc silnika:
115 KM
Rocznik:
1993
To pierwsze auto, jakie kupilismy z moja dziewczyna, z niemala pomoca rodzicow. Sprowadzony wlasnorecznie z Belgii w 2001 roku. Szukalem wlasciwie Mondeo 2.0 liftbacka(o V6 nie smialem wtedy jeszcze marzyc, wydawalo mi sie to nie na kieszen biednego studenta). Moi rodzice mieli rowniez mondeo, tyle ze 1.8 TD. Trafil mi sie swietnie utrzymany model 93 1.8 GLX z okolo 75kkm na liczniku, ktory z oczywistych wzgledow zostal zaraz po zakupie zagazowany. Auto przejechalo w miare bezproblemowo kolejne 80kkm. Obecnie o ile wiem zbliza sie do 300kkm i nadal jezdzi. Nastepca Mondeusza zostal Ford Probe GT, rowniez pokazany w galerii.
więcej »
Blog auta
Brak wpisów w blogu auta
Galerie pojazdu (1)
Filmy pojazdu (0)
Kierowca nie dodał jeszcze filmów do tego auta
Zainteresowani autem (0)
Dodaj do Kiedyś kupię - aby otrzymać automatyczne powiadomionie gdy właściciel wystawi go na sprzedaż.
Właściciel
30 lat za kółkiem
Canada, QC
Canada, QC
Komentarze (12)
Zobacz podobne auta w społeczności
Najnowsze blogi
Dodano: 1 dzień temu, przez Egontar
Znowu się zdarzyło Poniżej denerwująca dość historia układu klimatyzacji w Jokerze! Auto kupione przy przebiegu 40kkm Całkowita pojemność układu czynnikiem R134a - 450g.
23-07-2019 - ...
7
komentarzy
Dodano: 12 dni temu, przez Maniek1986
Tak w tytule, choć to dopiero w następny piątek, ale wykorzystam wolne i zrobię podsumowanie mojej pierwszej rocznicy z następnym Leonem (drugim) i kolejnym już Seatem (czwarty). Aktualny ...
14
komentarzy
Marki społeczności
Aktualnie online
Szukaj znajomych
no wlasnie, dobry i niedrogi samochod, wiec nie ma sie co dziwic wsrod moich znajomych tez wielu mialo mondeo
I całe szczęście oby było tak zawsze
gdy robilem te zdjecia, mialem go juz dwa albo 3 lata.
jak go kupowalem, stal bidulek na salonowym parkingu. nikt go nie chcial, chociaz w poblizu krecily sie hordy polskich handlarzy. musialo cos z nim byc nie tak. ale w ciagu lat eksploatacji nie udalo mi sie odgadnac co, hahaha
na poczatek to rozbijalem sie audi 100 ojca, o czym nawet on nie wiedzial. mialem jakies 14 lat i bylem mistrzem jazdy po lesie konikow nie brakowalo, owszem, ale tylko przez pierwsze dwa tygodnie. pozniej zalowalem ze nie kupilem V6
kolego, tego auta pozbylem sie jakies 5 lat temu, ale dzieki