Auto kupione od pierwszego właściciela (emeryta, sąsiada)przy przebiegu 237 tyś km, obecnie: 280 tyś km, a mam nadzieje że i 300kkm (stan marzec 2013r).Od ok 120kkm założona instalacja LPG. Samochód codziennie eksploatowany (ok 20km), nie katowany pomimo mojego wieku ;)
Samochód nie wygląda może wizualnie pięknie (ślady korozji, odpryski na lakierze itp, a to dlatego że poprzedni właściciel, wspomniany emeryt kilka razy przetarł bok na jednej z nimieckich autostrad, stąd korozja) ALE za to wszystko inne wymieniane na czas. SAMOCHÓD MA JEŹDZIĆ A NIE WYGLĄDAĆ. Staram się zachować wszystko tak żeby działało jakby dopiero wyjechał z fabryki.

Na początku może plusy: pakowny, dość elastyczny silnik (na benzynie), niskie spalanie, ładna opływowa linia nadwozia (jak na swój wiek)- wciąż atrakcyjna, tanie części.
I minusy: słabe zawieszenie (łączniki stabilizatorów, gumy - patrz POLSKIE DROGI), trzeszczące plastiki; (zwłaszcza tylna klapa bagażnika), synchronizatory zmiany biegów (gdy się nie rozgrzeje, biegi ciężko wchodzą, zwłaszcza "2"), psujące się "pierdoły".
Wymieniłem w nim mnóstwo części (obawiam się że zakup częśći juz przekroczył wartość zakupu auta) ale w tym wieku , nie spodziewam się żeby coś działało bez zarzutu, dożywotnio.
Auto oceniam ogólnie dobrze, do tego modelu akurat trzeba mieć sporo cierpliwośći.
Wymieniaj olej, części na czas (oryginalne), a auto posłuży Ci jeszcze wiele lat.



***po uszkodzeniu wahaczy (wakacje - polskie drogi), sprzedany przy 2950000 km***