Do MarcinGP: Na etapie prac blacharsko-lakierniczych samochód w ogóle nie miał kratki w zderzaku. Obecną maskownicę zobaczyłem dopiero po finalnym złożeniu auta, czyli w dniu podjęcia decyzji o jego zakupie.

Do giernal: Też bym się bał ale miałeś szansę na to gdy był jeszcze u "importera"

Do MarcinGP: Różnych dostępnych rozwiązań jest sporo, ale zniechęca mnie konieczność demontażu zderzaka, która wiąże się z ryzykiem jego uszkodzenia.

Do giernal: Podłożyć możesz nawet zwykły, docięty kawałek siatki od gipsu z cienkiego drutu i drobnymi oczkami kupiony w "Liroju" i przykręcić lekko. Tego i tak nie będzie widać za zderzakiem. A jak Ci będzie przeszkadzało to najwyżej "psikniesz" na czarno.

Do MarcinGP: Obecnie w zderzaku jest już oryginalna maskownica, ale jej otwory są na tyle duże, że zastanawiam się nad jakąś samodzielną modyfikacją.

Dajesz siatkę dodatkowo na chłodnicę żeby od kamyków ją uchronić?