Kto odkopał starego kotleta?

Do serek3005: Gdzie jest napisane, że wymieniłem sam pasek? Wymieniłem kompletny rozrząd, nie sam pasek! z resztą widać na zdjęciach.

sam pasek wymieniles?? a gdzie rolki? napinacz i pompa wody?? wymiana samego paska to o kant d... rozbic takie moje skromne zdanie

Tylko podziwiać i pogratulować umiejętności.

Ja tam nie biorę się za takie roboty moja działka to mycie i sprzątanie
Tak poważne roboty zlecam Qcharowi i spółce czyli warsztat "Ostatnia Deska Ratunku" w Łoniowie

Ja jeszcze rozrządu nigdy nie robiłem choć gdyby nie ciągły brak czasu to możliwe że robiłbym to sam.
A, tak muszę dawać zarobić magikom...

Zawsze podziwiam ludzi, którzy potrafią rozrząd zrobić sami. Mi się kiedyś udało w Civic-u (pół dnia roboty prób i błędów), potem starałem się wybierać auta na łańcuchu (tym bezproblemowym) albo zlecałem naprawę. W Lolicie napewno nie zaryzykuję. Pozdrawiam.

Do djbisonus: Miałeś fart. Znając mój to byłoby już po silniku

Do MarcinGP: Też tak kiedyś miałem Jak wymieniałem po raz pierwszy sprzęgło w Fiacie Uno to zostały mi 3 śrubki zastanawiałem się z czego to, ale auto śmigało ładnie i nic się nie rozpadło :p

Do djbisonus: Ja potrzebuję szkolenia w tym zakresie. Odkąd nie mam Malucha to radzę sobie jedynie z kosiarką i skuterem. Do droższych rzeczy na razie się nie dotykam. Nie ma mi kto pokazać, a samemu zacząć się boję. Mi zawsze jakieś śruby po złożeniu tego co rozebrałem zostają, a w przypadku auta może to nieść za sobą opłakane skutki

Do MarcinGP: Odpowiednie warunki, narzędzia, wiedza i żaden rozrząd nie jest straszny

Zostałeś bohaterem w swoim aucie Pozostaje tylko pochwalić. Niestety coraz mniej w autach można zrobić samemu więc każda taka udana własnoręczna wymiana powinna cieszyć. Portfel też pewnie zadowolony, że ominęła go kuracja odchudzająca u mechanika