To moje pierwsze auto , ale musze przyznac ze anglicy i Japonczycy odwalili kawał dobrej roboty , pomimo juz sporego przebiegu ciagle nie zawodzi ( a dosc czesto nim jeżdze na duze trasy) . Nazywam go "żabcia" a to dzieki swojemu jakze popularnemu kolorowi (zielonemu) Roverek jest przestronny , wygodnie sie nim jeżdzi , dzieki silnikowi 2.0 daje prawdziwa radosc swojemu właścicielowi :) czasami aż po prostu próbuje sie oderwac od jakiejś pracy a tylko po to by móc sie nim przejechać jeszcze raz :) pozdr. wszystkich miłośników Roverków jak i również uzytkowników Portalu '' szerokiej drogi'':)