Mój pierwszy, własny samochodzik. Kupiony w połowie września 2012 w komisie, sprowadzona z Belgii.
Lekko wgniecione boczne drzwi pasażera przód + kilka mniejszych rys (głównie zderzak). Poprawki lakiernicze zaplanowałem na luty/marzec 2013.

Wyposażenie:
- klimatyzacja manualna'
- 8 poduszek powietrznych
- ABS + EBV
- układ wspomagania nagłego hamowania
- ISOFIX na tylnych bocznych siedzeniach
- immobiliser
- 4 x elektryczne szyby
- elektryczne lusterka + funkcja składania elektrycznego
- wspomaganie kierownicy
- reflektory przeciwmgielne
- skórzana kierownica i gałka zmiany biegów
- felgi aluminiowe Rhodes 16″
- czujniki ciśnienia w kołach ( odłączyłem )
- radio CD
- żaluzja na tylnej szybie
- czujnik deszczu na tylnej szybie

Dane techniczne silnika 1.9 dCi:
- pojemność 1870 cm3
- rodzaj zasilania - Common rail
- moc - 120KM
- max. moment obrotowy - 270
- przyśpieszenie do 'setki' - 10.7s (według producenta)
- średnie spalanie - 7.7l/100km (według producenta)
- V max - 200km/h
- pojemność baku - 70l

Madzia 323f 1981r pojemność 1.3 (60KM) skrzynia 5-cio biegowa (wsteczny + 4 do przodu). Przez wiele lat służyła rodzinie. Poza małym remontem silnika po kilkukrotnym zalaniu jej niepewnej jakości paliwem z UA nie pamiętam jakichś większych i poważniejszych usterek. Ostatecznie w 2005 roku oddana na złom z powodu coraz bardziej postępującej korozji podwozia (mimo wielu prób ratowania) co w efekcie dało pęknięcie podłużnicy.

Stary dobry Mundek. Autko należące do ojca, w ciągłej eksploatacji. Tuż po zakupie (3 miesiące) przeszedł dość duży remont silnika. Poza tym żadnych poważniejszych awarii nie było. Z części eksploatacyjnych wymieniono: amory przód+tył, tarcze+klocki przód, bębny+szczęki tył, maglownica (używka za 100PLNów), świece żarowe, aku, rozrusznik. W 2009 roku przeszedł malowanie koszt 1300zł. Jak każdy stary diesel forda ma problemy z paleniem w zimie. Pozatym lejesz i jedziesz. Według ojca ma posłużyć jeszcze 1-2lat, dopóki brat nie nauczy się 'dobrze' jeździć.