nowy nabytek w miejsce "żabki" mojej żony, przyszła pora na coś ciut większego :)

Autko krajowe, kupione od pierwszego właściciela.
Silnik 1.6 110KM, 1998r.
Klimatyzacja jest i to najważniejsze :)
Ponieważ po zakupie musiałem wymienić głośniki w przednich drzwiach i radio, założyłem zestaw odseparowany Hertza DSK 165, a do bagażnika powędrował leżący od jakiegoś czasu na strychu czterokanałowy 0wzmacniacz Blaupunkt i skrzynka dedykowana z subem Earthquake DB-10R. Jednostka sterująca to stary odtwarzacz JVC.
Jak będzie dobra pogoda, wolny czas i chęci, to jeszcze przydałoby sie wygłuszenie wnętrza, ale to plany na razie odległe, tym bardziej, że ja jeżdżę tym autem sporadycznie.

Peugeot 306 XR 1.4 75KM, żonowóz, bardzo przyjemne autko do miasta, bo na dalsze wyjazdy to niestety brak mu mocy... no i ten kolor, sprawia, że jak nim jadę to czuję się dziwnie, ale lepiej tak, niż miałby być różowy :)

Saab 9-5 SE 2.0t kombi, po chipie ma 200KM, 301Nm.
Wyposażenie:
- el. szyby, lusterka (podgrzewane)
- TCS
- felgi Saab 16"
- szyberdach
- podgrzewane fotele z przodu
- skórzana tapicerka
- klimatyzacja 2-strefowa
- światła p-mgielne z przodu
- samościemniające lusterko wsteczne
- tempomat
- komputer pokładowy
- doświetlanie "dojścia do domu"(coś jak "coming home")
- system audio fabryczny Harmann-Kardon
Poza silnikiem wszystko w serii, bez fajerwerków. Schabik kupiony w celu wożenia mojego szanownego tyłka codziennie 75km do pracy, a w weekendy wypady z rodzinką. Ze względu na stosunkowo duże przebiegi i niemały apetyt na paliwo, zainstalowałem LPG. Instalacja już się prawie zwróciła :)

Takiego to cieniaska dostałem kiedyś od rodziców. Jako, że miał pod maską silnik 0.9, można było nieźle szaleć ;))) Żarty żartami, ale faktycznie jazda dziewięćsetką pozwalała na znacznie lepsze wrażenia niż siedemsetką :) Do tego LPG i najeździłem nim dosyć sporo, ale niestety już nie pamiętam dokładnie ile km :)

Pomimo, że miałem tą Polówkę tylko 1,5 roku to bardzo miło ją wspominam. Pewnie jeździłbym nią o wiele dłużej, ale niestety silnik 1.0 w tym aucie to jakieś nieporozumienie.

Golfik 1.6 8V 100KM, rocznik 1999, krajowy więc poza climatronikiem wyposażenie miał marne. Kupiony od księdza, na 14" stalowych felgach, które przeznaczyłem od razu na zimówki, a na lato dostał 16" ENZO. Bez specjalnych modyfikacji, jedynie wygłuszone wnętrze z bagażnikiem, do tego całkiem porządne audio, żeby nie było mnie słychać na zewnątrz jak podkręcę radio...
Autko było bardzo przyjemne i dobrze go wspominam, sprzedałem tylko dlatego, że nie pomieściłoby powiększającej się rodziny. Poszło w dobre ręce mojego znajomego :)